Na sniadanie dzisiaj byly gofry z twarogiem i owocami dla mnie, a dla T i Belli z bita smietana i jeszcze dzemem. :) milutki poranek, slonce slicznie u nas swieci, snieg topnieje i ma sie poczucie ze wiosna idzie.
Dzisiaj mielismy miec gosci, ale im sie synek pochorowal wiec byla zmiana planow i pojechalismy na basen z Bella, jej kumpela i mama i bylo plaskanie i plywanie przez dobre 2 godziny, na zmiane z T sie bawilismy i plywalismy, wiec jest tez dobry trening zroobiony. :) Duze okna wpuszczaly duzo slonca i bylo cudownie. :) w drodze do domu Bella zasnela jak kamien i dalej spi, juz 2 godziny. A ja sie relaksuje z ksiazka, herbata, T oglada Mistrzostwa Swiata, narty. pewnie jeszcze wyjdziemy po poludniu zeby troche wiecej slonca zlapac :)
Victtory
15 lutego 2015, 21:23Pogoda rozpieszcza :) Apetyczne śniadanko
martini18
16 lutego 2015, 19:23gdyby nie mocny wiatr to bysmy caly dzien spedzili na dworze