dzisiaj ciezej sie cwiczylo, widac musze troszke odpoczac. ale wczoraj wieczorem biegalo sie super :)a T mogl zostac sam z Bella. zrobilam wczoraj pyszne spaghetti bolognese, ale zjadlam malutka porcje, pol wlasciwie, czuje sie dumna, bo spaghetti to jedna z potraw ktore potrafie jesc do nieprzytomnosci. zostawilam sobie polowe porcji na lunch na dzisiaj. :)
ale mnie wymeczyla plyta rano, pot plynal strumieniami, a prysznic po byl po prostu niebianski. :) ze tez 35 min trening potrafi tak wycienczyc, a jednoczesnie dac takiego kopa energi. :) Bella sobie ladnie spi teraz a ja pozwalam sobie na nic nierobienie. wczoraj bylo duze sprzatanie, jutro pranie a dzisiaj spokoj. :)
wybiore sie z Bella do nowo otwartego centrum handlowego niedaleko, niestety nie mam kasy zeby sobie pozwolic na zakupy, ale to dobrze, pojde na ciuszki jak juz spadna ostatnie kg. :) fajnie byloby spotkac jakas mame, bo samotnie mi tu na wyspie, nie mam przyjaciol, nawet znajomych, a T czesto siedzi dlugo w szkole..
wlasnie, kupilam bilet do polski, 8 czerwca lece do warszawy, tam czekaja niecierpliwi dziadkowie ktorzy chca poznac swoja prawnuczke, no i moje przyjaciolki. :) ale bedzie fajnie, juz nie moge sie doczekac :)
menu:
1. jogurt + musli + kawa z mlekiem
2. 2 jajka, herbata malina granat
3. mala porcja spaghetti bolognese
4. kilka orzeszkow, jablko
5. paluszki rybne, warzywa z patelni
cwiczenia: 35 min plyta Functional Training, spacer 90 min
rroja
2 maja 2013, 14:35na wyspie, to gdzie mieszkasz? ;> miłego dnia!
anilewee
2 maja 2013, 13:21oo kochana to zleci raz dwa i będzieci w Pl. super:)
Morsiczka
2 maja 2013, 13:06Zazdroszcze wyjazdu do Polski:) Moja przyjaciolka moze przyleci z moja Mama na kilka dni jak sie Malutki urodzi ale ona obiecuje mi od 4 lat... Ja tez lubie spaghetti-chociaz ja bardziej sos;) Ale robie z miesem sojowym i ogromna iloscia warzyw a makaronu daje co kot naplakal wiec poki co sbie pozwalam:)
88sweet88
2 maja 2013, 12:26ja te nie mam za duzo znajomych.. matek.. bo takie w moim wieku tutaj wogole sa niedojrzale.. I im tylko pstro w glowie.. ja juz mam meza I dziecko w drodze wiec to nie dla mnie.. ale dobrze ze vitalia jest heeh:D:D ojj ja tez bym juz chciala odwiedzic moich dziadkow... ale to dopiero jak maly sie urodzi to bd mogli sobie go zobaczyc:)
wiolla89
2 maja 2013, 12:06powodzenia myszka!! :*
anastazja2812
2 maja 2013, 10:38też odliczasz czas do wyjazdu? =) boj\ ja tak:D Przyznam że teraz za każdym razem gdy kusi mnie słodkie lub fast-fod myślę sobie "o! Martini się nie poddaje pokusom, biorę z niej przykład co by nie mieć do siebie pretensji jak ostatnio po drożdżówce" :D Jestem pod ogromnym wrażeniem jak świetnie wyglądasz, mam nadzieję że w przyszłości będę dochodzić do siebie po ciąży tak szybko jak Ty!=)