skurcze na szczescie sie uspokoily wczoraj wieczorem, a dzisiaj poza wizyta u poloznej odpoczywam i staram sie nie wysilac zeby nie wywolac nowych. :) w nocy kolo 01 obudzil mnie maly rozrabiaka, i wiercil sie i rozciagal az do 05 rano, na szczescie potem moglam sobie jeszcze pospac do 9.30 wiec sie w miare wyspalam.
moje bole glowy poranne na szczescie nie sa powazne, u poloznej wszystko wygladalo bardzo dobrze, nawet cisnienie mam w porzadku :) ciesze sie, nie musze sie zamartwiac dodatkowymi rzeczami. teraz tylko sie musze skoncentrowac na odpoczywaniu i czekaniu na T :) och ale tesknie, juz nie moge sie doczekac wtorku. :)
a wczoraj nawet jednego poczka nie zjadlam, jako chyba jadna z niewielu tutaj :P
haha, trzymajcie sie dziewczyny!
allijka
9 lutego 2013, 09:35dobrze, że wszystko się uspokoiło, widocznie maluszek czeka na tatę :-)
zgrzeszylam
9 lutego 2013, 08:45odpoczywaj, odpoczywaj, hehe cos czuje, ze rozrabiaka da Ci znac o sobie dopiero jak sie urodzi i podrosnie, skoro juz teraz tak sie wierci ;)
BETINA1980
8 lutego 2013, 19:03oj Ty mogłaś sobie nawet na kilka pączusiów pozwolić,pozdrawiam
Integra
8 lutego 2013, 18:55no to dopoczywaj i żeby dni do spotkania z T szybko minęły a maleństwo czekało grzecznie :)
88sweet88
8 lutego 2013, 18:10oj jak fajnie juz bedzie jak bedziecie juz wkoncu razem!! super ze wszytsko dobrze u malenstwa!! ojj i juz niedlugo bedziesz mamusia wow:D:D
DominikaSW
8 lutego 2013, 17:48A juz myslalam ze to wybila godzina 0 u Ciebie:) w takim razie trzymaj sie dzielnie:)
mikolino
8 lutego 2013, 17:16Spokojnego weekendu ;-)
kasiazett
8 lutego 2013, 17:14No ja z racji karmienia piersią też pączka nie jadłam :( ale za to pieczone jabłuszko spałaszowałam :)
Prayka
8 lutego 2013, 16:43Mam nadzieję, że da Ci się ten rozrabiaka wyspać :)
wiolla89
8 lutego 2013, 16:423 maj się :)