jestescie kochane :) zawsze milo uslyszec dobre slowa, szczegolnie kiedy reakcje rodziny byly rozne, wiadomo, bez slubu... ale narzekac nie moge bo mam wspierajacych przyjaciol i cudownego chlopaka ktory juz sie nie moze doczekac az bedzie nas troje :)
jutro mam pierwsze usg, troche stres, czy wszystko w porzadku, no i czy jest jedno czy wiecej :) bo w rodzinie mam duzo blizniakow, wiec nigdy nie wiadomo. :P
mam tez nadzieje ze szybko jakies mieszkanko znajde po powrocie do szwecji, bo szczegolnie tata daje wyraznie do zrozumienia ze nie jestem juz mile widziana, trzymajcie kciuki zeby jeszcze przed koncem semestru bylo gdzie mieszkac.. :P
jej, juz nie moge sie jutra doczekac. a poza nieprzyjemnosciami plynacymi z ciazy jak ciagle nudnosci i sennosc ktora nic mi nie daje robic no i czeste wizyty w toalecie sa tez plusy, bo nie mam kompletnie ochoty na slodkie i fastfoody, ogolnie na niezdrowe :) dobry moment zeby to na dobre sprobowac wylaczyc.no i ruszac sie oczywiscie dalej bede, tym bardziej ze w jesiennym semestrze jedna z prac z fizjoterapii bedzie ulozyc sobie plan treningu i go przez pare miesiecy stosowac. chyba tylko zastapie bieganie plywaniem.
a jak wy robilyscie? dalej w ciazy biegalyscie?
buziaki
Edyta1991
19 lipca 2012, 20:24rzadko przyjmuję zaproszenia już, bo potem ciężko ogarnąć wszystkie pamiętniki. Ale jak się dowiedziałam, ze zaszłaś w ciążę to musiałam ;) aj pamiętam jak ja się dowiedziałam, że w ciąży jestem... fajne czasy. Na pewno sobie świetnie poradzicie. Jak coś to wal na prywatne wiadomości to sobie pogadamy. Aha i jak masz GG to z miłą chęcią poznałabym Cię lepiej :) Uwielbiam takie historie ^^ Jeszcze raz gratuluję :) Aha BTW. Pływanie to najlepsze co możesz zrobić dla siebie i dziecka :)
asiulek91
19 lipca 2012, 20:22Na pewno wszystko będzie dobrze i z dzieckiem/dziećmi i z dalszym życiem;) Trzeba w to wierzyć. A co do biegania- chyba lepiej zastąpić pływaniem. I uważaj na siebie szczególnie przez pierwsze 2-3miesiące;) Trzymam za Was kciuki:)
anilewee
19 lipca 2012, 20:08kochana dacie sobie rade napewno!:) ja już się nie mogę doczekać, jak nam pokażesz fotki bobasa po porodzie hehe;P
Pracusiowa
19 lipca 2012, 19:50Zdecydowanie odradzam bieganie w ciąży. Za to pływanie jak najbardziej ale nie forsować się tylko czerpać przyjemność i się rozluźniać. Gratuluje błogosławionego stanu. Ja już mam 5 letnią córcie:))
czocharowa
19 lipca 2012, 19:42jejciu, ale Ci zazdroszczę ;) nie bój się USG, będzie wszystko w porządku, bo jak inaczej!? ;* kurcze.. pierwszy raz zobaczysz dzidziusia! ;* ... widzę że ojciec Twój "przeszczęśliwy"...