najwyzsza pora wziasc sie za siebie i odzyskac kontrole. wrocilam do wagi poczatkowej, wiec zaczynam od zera. dzis krotko, jutro bedzie wiecej i zaczne nadrabiac zaleglosci w pisaniu. w tygodniu ide do prywatnego lekarza na USG kostki bo dziwnie wyglada i sie dowiem czy cos jest nie w porzadku. powodzenia
jedzenie:
1. platki orkiszowe z mlekiem 2%, migdalami i mandarynka
2. banan
3. kubek barszczu czerwonego
4. jablko, 2 mandarynki
5. jajecznica z 2 jajek
cwiczenia: 15 min na nogi, 60 min rowerek
espanola59
28 grudnia 2010, 16:51witam z powrotem ;]
anilewee
28 grudnia 2010, 15:12kochana w kg Ci wzrosło, ale w cm pewnie nic, albo mało co;>:), to pewnie woda się zatrzymała głównie! i czekam na wiadomości o kostce
majka515
28 grudnia 2010, 13:09najważniejsze to się nie zniechęcać i nie poddawać. walczyć dalej :) tylko uważaj z ćwiczeniami i kostką, żebyś soibe krzywdy nie zrobiła. oszczędzaj nogę :)
mesmile
27 grudnia 2010, 18:04Uda Ci się! Trzymaj się dzielnie! ;*
samela
27 grudnia 2010, 17:56Będzie dobrze, pozdrawiam ;*