Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
65 - dzień diety
15 stycznia 2009
Waga ani drgnie, zacięła się chyba małpa jedna. Odpłaciła mi się za tortille z Mcdonalda (w sobotę), byłam z córka i pomyślałam, że zamiast obiadku to sobie raz coś zjem a cooo.... Myślałam o czymś w miarę zdrowym ale jak się okazało wybrałam najbardziej kaloryczną rzecz z Mcdonaldsa około 750 kcal!!! A mogłam zjeść małego lodzika 130 kcal. Ale jakby tego było mało mąż zabrał nas na pizze w niedziele i znowu zamiast obiadziku 3 kawałki pizzy, nawet nie licze ile to ma kalorii buuu.... Poza tym było dietkowo. A6W nawet mi idzie, dzisiaj 15 dzień i brzusio zaczyna zmieniać kierynek uwypuklenia. Z Waszych dobrych rad zaadoptowałam sobie również picie rano przegotowanej wody z pół cytryną, super. Lżej w łazience i przeziębienie omija mnie z daleka. Podobno cytryna oprócz witaminy C ma jakieś enzymy chroniące właśnie od przeziębienia. Muszę trochę częściej zaglądać na vitalię, żeby podładować swój akumulatorek motywacyjny. Jest nadzieja, że będe miała więcej czasu bo dzieci ferie spędzą u teściowej, a wtedy napewno zabiorę się za zdjęcia i obrazki. Vitalijove buziazki :)
juniperuska
16 stycznia 2009, 21:51będzie dobrze, waga wkońcu ruszy w dół, wiosna już niedługo, a wiosną o wiele łatwiej gubić sadełko. Pozdrowienia <img src="https://vitalia.pl/cards_files/17/17903_mmm.jpg">
wieslawatokarska
16 stycznia 2009, 12:03Za miłe słowa w komentarzu. A co chodzi o rozbudowanie mięśni to powiem Ci tak , że mi ciągle chudły w udzie zgubiłam około 12 cm a w łydce 5 cm - nie wiele ale zawsze coś. Ja również mam grube łydki bo w tej chwili mam 37cm a chciałabym mieć mniej .Teraz na diecie stabilizacyjnej też będę ćwiczyła i mam nadzieję , że uda mi się je jeszcze wyszczuplić a jak się nie uda to będzie tak jak jest. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
asyku
16 stycznia 2009, 10:57Tak , tak i po drodze się rozsypiesz!!hi hi.pozdrawiam i buziaki przesyłam<img src=https://vitalia.pl/img127/639/23067mf2iy.jpg>
asyku
15 stycznia 2009, 16:17Mac Donaldy omijać z daleka!!szerokim łukiem!!!pozdrawiam<img src=https://vitalia.pl/img373/7220/koloroweszpilki9ib.jpg>
DagusiaS
15 stycznia 2009, 11:56Życzę Ci wiele wytrwałości i konsekwencji w działaniu. Mamy podobne wyzwanie przed sobą, więc będę tu do Ciebie zglądać i kibicować Ci. Pozdrawiam serdecznie.
wieslawatokarska
15 stycznia 2009, 11:44Co nie którzy mówią , że są nam potrzebne i takie dni jak Twoje aby móc później ruszyć z kopyta. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
sylwusia24
15 stycznia 2009, 11:35przedewszystkim 65 dni na dietce! A o wage sie nie martw napewno drgnie!!! ;-) Jezeli juz niebedziesz miała takim wpadek zywienowych ;-) Trzymam kciuki!!!!