Dziś walczę z innymi wiatrakami niż dieta i ćwiczenia, czyli szukam pracy.
Bycie bezrobotnym inżynierem bez doświadczenia jest okropne. Co z tego ze chodzę na różne rozmowy skoro przegrywam z "Panami z doświadczeniem i z polecenia". Już nawet nikt się nie kryje z tym, że zaraz po mnie ma rozmowę z chłopakiem z polecenia. Po co w ogóle zawracają mi głowę skoro z góry jestem na przegranej pozycji
No nic trzeba i o przetrwać!
Śniadanie: omlet z 2 jajek z niskosłodzonym dżemem śliwkowym, zielona herbata, czarna kawa;
II Śniadanie: domowy kisiel śliwkowy, 3 kanki gorzkiej czekolady;
Obiad: 2 pieczone skrzydełka z kurczaka, gotowany kalafior,kawa z mlekiem;
Przekąska: mała kanapka z krakowską i jogurtowym sosem;
Kolacja: 2 kanapki z szynką i ogórkiem, kakao bez cukru;
Brak ćwiczeń