Trzy lata temu, na przestrzeni 9-ciu miesiecy, udalo mi sie zmniejszyc wage z 91kg do 79kg - 12kg w dol... W tamtym okresie odzywialam sie prawidlowo, biegalam dwa/trzy razy w tygodniu oraz dbalam o to by spac odpowiednio dlugo i zachowywac zyciowy balans... Nie osiagnelam wowczas swojego celu... zlapalam kontuzje nogi i nie moglam dluzej biegac... zaczelo brakowac mi czasu na przygotowywanie zbalansowanych posilkow, przestalam zwracac uwage...
Mimo to, osiagnieta wowczas wage, utrzymywalam w stabilnosci przez kolejny rok... a potem, podstepnie i niezauwazenie (przeze mnie) zaczely wkradac sie nowe kg... najpierw wrocily stracone 12.... a potem kolejne 12... dzis waze 103 kg i nie poznaje sama siebie w lustrze... w mojej glowie - mam nadal 20 lat i calkiem fajna figure.... hahaha - Nigdy nie bylam bardzo szczupla, ale zawsze swietnie sie czulam sama z soba. Teraz nadszedl czas, zeby znow poczuc sie soba. Odnalezc siebie w tej obcej osobie. Dlatego wrocilam!!
Wczoraj dostalam moj nowy plan zywieniowy - i od razu zderzenie z rzeczywistoscia... Zapomnialam juz jak bardzo czasochlonne moze byc racjonalne odzywianie - zwlaszcza jak sie wyszlo z wprawy!!!
Po pracy pobieglam na zakupy, a potem do domu i do kuchni - skonczylam przygotowanie dzisiejszego menu grubo po polnocy... tak wiec plan na wczesne pojscie spac umarl smiercia tragiczna, a dzis baaardzo nie chcialo mi sie wstawac.... dobrze ze jutro juz weekend
Wiem, ze pierwsze kilka dni beda nieco chaotyczne, zanim sie ogarne i wejde we wlasciwy rytm... wiec trzymajcie kciuki, zebym to przetrwala i zebym znalazla ten moj utracony balans...
agape81
30 września 2017, 10:17Jakbym czytała o sobie, też w ciągu 9 mies udało mi się schudnąć, utrzymałam wagę przez rok, a potem niepostrzeżenie kg zaczęły wracać.
MartiDKa
30 września 2017, 14:17To tylko trzymac kciuki, ze obu nam uda sie ogarnac :) Powodzenia!!