Jestem zła, wystawiły mnie dwie koleżanki, żeby chociaż jedna... heh ... Po pracy miałam iść na babskie łażenie po sklepach... Poszukać jakieś fajne ciuszki na wyprzedażach z dwoma koleżankami, a dziś okazało się, że żadna się nie pojawi... no w takiej sytuacji to jeszcze nie byłam.Cóż pójdę sama. Tym bardziej że muszę czekać do 18.30 w Kielcach na spotkanie - biżuteryjne cudeńka z Mojego Klubu Kobiet Aktywnych, będziemy robić dla siebie biżuterię.
Dietka achowana, ćwiczenia zrobione. Nie wiem jak dziś będzie z 5 dniem MelB ponieważ jak dobrze pódzie to w domu będę 21-22 i nie wiem jak będzie z moimi chęciami...
No więc trzymajcie się ciepło i miłego week, mój będzie super - dziś spotkanie Klubu Kobiet Aktywnych, sobota - kręgle ze znajomymi, a w niedzielę wypad JEEPowy...
iiiiiiiiiii
malutkaaa90
31 stycznia 2014, 15:25udanego weekendu i zakupow:))
Obserka
31 stycznia 2014, 12:15polatasz po sklepach to jakbys MelB odwalila ;) milego dnia!
shoosh
31 stycznia 2014, 11:21Oj to bym musiała te przysiady przez cały dzień robić, hehe :P Narazie ciężko NIE myśleć o jedzeniu, zwłaszcza słodkościach, kiedy nagle trzeba je zupełnie wykluczyć!
Jomena
31 stycznia 2014, 11:08fajne plany masz, udanego weekendu :-))
Nesca85
31 stycznia 2014, 10:53oj tak weekend weekendunio już tuż tuż
OnceAgain
31 stycznia 2014, 10:27Kochana jak będziesz w Poznaniu to obowiązkowo będziemy musiały się spotkać :).
OnceAgain
31 stycznia 2014, 10:21Ja bym się z Tobą wybrała na te zakupy ale troszkę za daleko nam do siebie :). Mam nadzieję że kupisz sobie coś wystrzałowego :). Co do Mel B... to kto wie może nie przerwiesz dobrej passy i zmusisz się na małe ćwiczonko :)
shoosh
31 stycznia 2014, 10:20O rany, przy takiej ilości zainteresowań chyba nie narzekasz na nudę :D Ja koniecznie muszę sobie znaleźć jakieś zajęcia, bo jestem z tych osób, które zajadają nudę :( Powodzenia i udanego weekendu! :)