Hej dziewczynki, sorki, że dopiero teraz, ale jakoś nie mogłam się zebrać do komputera.
Operacja się udała, torbiel czekoladowa wycięta laparoskopowo, jajniki zostały i jajowody drożne W trakcie operacji straciłam sporo krwi i najpierw nie mogli mnie uśpić, a później wybudzić, nieiwieke pamiętam. Po operacji byłam 7 godzin podłączona pod sprzęt bo ciśnienie mi spadało i musieli mnie kontrolować... Ale jazdy na sali -narkoza i po narkozie miałam niezłe ale to opiszę może jutro
Teraz tylko 3 miesiące (mam nadzieję, że tylko tyle...) hormonów - leczenie endometriozy - i będzie git. Nie wiem jak one będą na mnie wpływały, jak na razie wzięłam 6 pigułek i odczuwam ciągły głód!!! Masakra. Waga po szpitalu wynosiła 66,5 kg a teraz to nie wiem. Sprawdzę jutro i biorę się za siebie... Wraca MŻ.
O ćwiczeniach mogę jeszcze zapomnieć ale 12.11 idę do lekarza i dowiem się co dalej. Wczoraj pierwszy raz poszłam na spacer i się przeforsowałam, bo miałam zawroty głowy i bardzo źle się czułam później przez resztę dnia. Ale powoli zaczynam się "wypuszczać" na spacerki.
Zaczynam czuć oddech na plecach jeśli chodzi o dziecko... bo już kilka osób z otoczenia wspominało, że "powinniśmy" z P. mieć "swoje" dziecko... Tylko my tak naprawdę nie wiemy czy chcemy mieć więcej dzieci... Z dziewczynkami już mamy spore problemy, przez to, że ich ojciec miesza i musimy "jakoś" sobie z tym radzić!
Jutro napiszę Wam o moich"jazdach" przed i po narkozie to się pośmiejecie, a dziś zmykam, bo szwy ciągną
Później zajrzę zobaczyć co u Was, do kogo nie dotrę to przepraszam, do 22.11 mam zwolnienie to nadrobię
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
malutkaaa90
12 listopada 2013, 11:00odpoczywaj duzo:))) trzymaj sie:))
Jomena
4 listopada 2013, 14:05Dobrze, że się wszystko udało, teraz zdrowiej :-) Powinniście mieć dziecko, tak ? Przecież to tylko Wasza sprawa, czy chcecie czy nie :-))
kinguska22
4 listopada 2013, 12:43Wracaj szybko do zdrowia i sił :* dzielna z Ciebie dziewczynka :*
OnceAgain
4 listopada 2013, 11:39Oj ale się cieszę że jesteś cała i zdrowa :). Domyślam się co jutro napiszesz w tych jazdach ;). Pewnie pawiki niezłe szły hehe. ALE najważniejsze że jesteś już po i teraz będzie tylko lepiej :*
Ellfick
4 listopada 2013, 11:37fajnie, że wszystko się udało.. a co do dzidzi to ma być wasza decyzja.. nie róbcie nic bo ktoś uważa coś.. zdróweczka życzę..
majakowalska
4 listopada 2013, 11:26przytulam Cię mocno
nora21
4 listopada 2013, 11:11macie swoje dzieci przecież :) a na wspólne dziecko przyjdzie czas :)
Obserka
4 listopada 2013, 11:07nie "musicie" miec swojego dziecka :) dziecko, to nie rzecz , ktora "trzeba" miec :) mozecie je miec jesli naprawde tego pragniecie a nie ze wzgl. na presje otoczenia. Sluchajcie siebie i tylko siebie.
jamay
4 listopada 2013, 11:06Teraz zdrowie najważniejsze. Na wagę nie patrz :*