Jej tyle się u mnie działo, że nie wiem od czego zacząć... Może zacznę od tego, że dieta i ćwiczenia od miesiąca leżą, remont skończył się, ale teraz sprzątam, sprzątam i sprzątania końca nie widać. Co dalej Niki (młodsza) miała jak wiecie ospę, a w sobotę dostała powikłań poospowych i gorączkę powyżej 39, więc siedzę z nią cały tydz na zwolnieniu. Z Klaudią z kolei byłam u lekarza, bo miała powiększone węzły chłonne, a tam od razu, że prawdopodobnie - mononukleoza! O matko wystraszyłam się nie na żarty... Ale okazało się, że jednak to nie to i tylko węzły leczymy... Ale to co przeżyłam to moje!
Także cały czas jak wiecie mieszkałam u teściów jadłam co dawali, waga oszalała, muszę się teraz wziąć w garść, a zaczęłam od dziś... W swoim domku sama jestem sobie panią ćwiczeń nie będzie bo mi się @ zaczyna ale za dwa góra trzy dni z ćwiczeniami też ruszę, a jak na razie to dietka... dziś truskawkowy dzień, koktajle musy i ryż
Teraz nie mam czasu żeby do Was pozaglądać ale wieczorem dam radę
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Obserka
13 czerwca 2013, 16:32wow! rzeczywiscie sie dzieje... dzien truskawkowy musi byc pyszny :)
annna1978
13 czerwca 2013, 14:00pycha truskawkowy dzień:)
lodyczekoladowe
13 czerwca 2013, 13:10trzymam kciuki, żeby dziewczynki szybko wróciły do zdrowia!:) a brakiem ćwiczeń się nie przejmuj, same porządki wystarczą żeby coś spalić ;)
malutkaaa90
13 czerwca 2013, 12:14jestes silna i to sie ceni:)) kocham truskawy:)))))))))
Kamillla1991
13 czerwca 2013, 11:593maj się :) silna kobietka z Ciebie
OnceAgain
13 czerwca 2013, 11:56Kochana ale teraz masz życie na obrotach :), mam nadzieję że te Twoje córcie wyzdrowieją, chatka się wysprząta a Ty wrócisz do nas na dobre :)