Wiecie co mnie najbardziej motywuje do walki z kilogramami? To, że jak nie schudnę do 62 kg to się nie zmieszczę w strój motocyklowy, bo kupiłam go w momencie jak byłam najszczuplejsza i był dość obcisły gdyż planowałam nadal chudnąć, a tu taki klops! Ale chyba ze mnie taki mięsny tłuściutki klopsik! Brzmi zabawnie ale zabawnie nie jest. Mam jakieś dwa. trzy tygodnie żeby zrzucić jakieś kg bo później mam nadzieję, że już pogoda dopisze i wskoczymy na maszynę
W związku z powyższym dieta wczoraj utrzymana w granicach 1200 kalorii, ćwiczenia z Mel B na brzuch zrobione i 15 min na orbitreku.
Dziś też dietkowo ok i ćwiczenia zaplanowane. Zajrzę do Was teraz dopóki mam chwilę czasu
Obserka
9 kwietnia 2013, 13:16powodzenia :)
anitka24
9 kwietnia 2013, 12:11no tak chyba masz racje zostaja te, które sa ważne :-) fajnie, że wracasz :-)
zaga24
9 kwietnia 2013, 12:05a MOJ WŁASNIE NA MNIE WISI MASAKRA TYLE KASY.... musze sprzedac i kupić nowy.. może tym razem skuszę się na skóre.. i seksi dupa będę ,a le znowu latem gorąco więc przy tekstylnym pozostane pewnie... no to 3mam kciuki za walkę
OnceAgain
9 kwietnia 2013, 12:02Heh ja mam tak samo. Ciuchy letnie były kupione na moją ówczesną wagę tj 57kg a teraz muszę sporo zrzucić bo nie będę miała w czym chodzić :).
anitka24
9 kwietnia 2013, 12:01no kochana ładnie bo ja "czuwam" nad tobą :-) a niedługo będzie ciepełko to będziecie śmigac na brykach :-)