I znów odkryłam, dlaczego czytanie traci na popularności. Czytanie przez 1h to tylko 25 spalonych kalorii. Jazda na rowerze, zakupy, poprawianie makijażu - to wszystko spala więcej! :) I ok, może dzięki czytaniu nie obumierają szare komórki, więc korzyść jest, niemniej...
Nie mam nic zajmującego więcej do napisania poza tym, że oglądałyśmy wczoraj długo "Prawo Agaty" i powoli chyba się uzależniam.. :)
I ja wiem, że nie należy jakby się dać ponosić, niemniej... wczoraj.. waga spadła poniżej ..5.
Rozkoduję to, jeżeli na takim poziomie zostanie :)
Miłego popołudnia Chudnący!