Witajcie :)
Dzisiejszy dzień mogę śmiało zaliczyć do tych gorszych. Złe samopoczucie, wszystko mi idzie na opak, jakieś rozgoryczenie mnie dopadło, popłakałam sobie pól wieczora, maluch kopał z całych sił (chyba dawał/dawała znaki, że już dość tego marudzenia)
Stoję obecnie przed poważną decyzją i szczerze? Żadne wyjście nie jest dobre. Pewnie dlatego złapał mnie ten dzisiejszy dół. Oczy mam całe czerwone z płaczu i żalu. Nie chcę się denerwować ze względu na dzidzie, ale jest bardzo ciężko.
Najpiękniejszym momentem dzisiaj było to, że maleństwo odpowiada na zaczepki, popukam w brzuszek i za chwilkę dostaje kopniaczka :) Czułam rano takie parcie na brzuch od wewnątrz nawet jak podniosłam koszulkę to widziałam, że ten brzuszek nie jest równy. Położyłam dłoń na uwypukleniu a tu takie twarde ruszające się ciałko. Próbowałam kilka razy zgadnąć którą to częścią ciała pcha się na mnie, ale niestety jeszcze nie da się określić. I tak kilka razy dzisiaj. Chyba maluszek wie czego mi potrzeba, bo jak się tylko zasmucę to dostaje kuksańca. Zauważyłam, że maleństwo zrobiło wielki postęp z 19 tygodnia na 20, sporo urosło i kopie więcej.Dla poprawy humoru wyciągnęłam wszystkie ciuszki jakie kupiłam sama i jakie dostałam, niestety w naszej rodzinie same chłopaki. A że z usg na 60 % wyszło, że to dziewczynka to zrobiłam małą rewolucję. Dużo ciuszków niestety nie nadaję się dla Princessy, dlatego je odłożyłam do innego pojemnika. Ale mimo wszystko zostało mi mnóstwo rzeczy. Rodzina mówi, że nie zdążę ubrać malucha w połowę tych rzeczy i może mają racje. Nigdy nie miałam do czynienia z takim krasnoludkiem :P Właściwie wszystkie potrzebne rzeczy już mamy, dopiero połowa za nami, a my już gotowi :) znam te wszystkie zabobony, ale kicham na nie moim ciążowym apsikiem :P BĘDZIE ZDROWE, PIĘKNE I PRZEDE WSZYSTKIM NA CZAS, CZYLI 28 CZERWCA.
Do jutra :*
OutOfReach
15 lutego 2016, 16:08Zapewne to cudowne uczucie, gdy taki mały szkrab buszuje sobie w brzuszku u mamy :) Poza tym każdemu zdarzają się gorsze dni, trzeba to czasem przeczekać. I mam nadzieję, że dzisiaj jest już o wiele lepiej :) Trzymaj się ciepło!
Happy_SlimMommy
15 lutego 2016, 07:54Dobrze ze sie nie przejmujesz pierdołami ;) i serio lepiej kolekcjonuj większe ubranka bo te pierwsze to zmieniałam co 3-4 tyg (rozmiar)
pozytywna16
13 lutego 2016, 17:12aż mnie wystraszyłaś.. cóż to za poważna decyzja, może jak się z nami podzielisz podsuniemy Ci jakieś rozsądne wyjście? :* a maleństwo widać,że będzie ruchliwe :D
marta80a
13 lutego 2016, 19:40Wyprowadzac sie czy sie nie wyprowadzac oto jest pytanie. Z jednej strony fajnie ale zobowiazania finansowe z drugiej strony. Wyprowadzajac sie na swoje (wynajem) zawiazuje sobie swego rodzaju petle, bo to sie wiaze, zaczynajac od kupna auta po widelcu konczac. Na dodatek mieszkanie ma cale 30m2. Na nas troje to dosc malo. Biorac pod uwage ze waze cos kolo 90 kg bede zajmowala z jakies 10m2 ;P
106days
13 lutego 2016, 14:03To musi byc piekne uczucie takie kopniaki od dzieciaczka :)
Nejtiri
13 lutego 2016, 13:04Kochana, nie wiedzialam, ze spodziewsza sie dziciatka! GRATULACJE! Cudownie! <3
Waleczne.Serce
13 lutego 2016, 11:20Gratuluję Ci dzidzi. Podejrzewam że to świetne uczucie czyć w sobie nowe życie ;) trzymaj się :)
dola123
13 lutego 2016, 11:09Maluszki bardzooo szybko wyrastają z ubranek, także przemyśl i w pierwszej kolejności zakładaj te najbardziej mega wypasione hi hi hi :))
ewela22.ewelina
13 lutego 2016, 08:19kochan to racja moja kolezank ur majeczke i jest 3tyg po i mówiła mi ze już wyrosłą z połowy wiec nie warto kupować wszystko na jeden wymiar ja je kupiłam a pol roku :)