Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakiś dołek psychiczny.


sama nie wiem z jakiego powodu, jest maj, cieplutko, postępy w spadku wagi są niewielkie ale są, niby wszystko oki ale jakoś tak przygnębiona jestem. Może to przez pracę po części - nudy jak cholera nie ma co robić a to jest gorsze niż 8h ciężkiej fizycznej pracy. Liczę się z tym że w każdej chwili dostanę wypowiedzenie. No bo nikt nie będzie trzymał pracownika jak nie ma dla niego pracy prawda.? A w moim mieście o prace barrrrdzo trudno:-( dziś rano pierwszy raz waga podskoczyła o 0,3 kg od dobrych 10 dni miałam spadki:-( ale to chyba przez zbliżającą się @ hmmm i może ona jest tez powodem tego że wczoraj po obiedzie nie wiedzieć czemu rzuciłam się na ptasie mleczko - zjadłam z 5 kostek. A może tylko tak się usprawiedliwiam. Dziś na śniadanko zjadłam 2 sadzone jajka. Do pracy wzięłam 2 kromki żytniego z salami + serek wiejski ze szczypiorkiem + jabłko. Na obiadek dziś zupka warzywna więc pewnie zjem jeszcze jakąś kolację. Co polecacie? Podobno dobrze jest aby kolacja była białkowa prawda?

Aha jeszcze coś: cieszę się że tu trafiłam bo zrozumiałam że do tej pory nic nie wiedziałam o odchudzaniu i zdrowym żywieniu. Wcześniej odchudzanie to było dla mnie niejedzenie. Teraz wiem o wiele więcej i wiele się jeszcze od Was Vitalijki nauczę. 2 dni temu byłam np na zakupach i kupiłam makarony z pełnego ziarna - nigdy ich nie kupowałam zawsze jasne, mąkę żytnią - kiedyś tylko przenną itd. Zatrzymywałam się przy każdej sklepowej półce i najpierw czytałam etykiety a później dokonywałam - dobrego - wyboru. Dzięki Wam za to:-) Życzę wszystkim miłego dnia, może i mój nie będzie taki zły jak się zapowiada

  • go.fit

    go.fit

    6 maja 2015, 09:04

    być może twój humorek to tez kwestia okresu? każdy inaczej reaguje, ja też mam doła, natomiast moja przyjaciółka dostaje takiej wścieklizny, że bez kija nie podchodź. a vitalia faktycznie, niby zwykły blog, a uświadamia. najważniejsze to zrozumieć i wbić sobie do makówki: NIE JESTEŚ NA DIECIE!!!! NIE JESTEŚ :) PO PROSTU DBASZ O SIEBIE, DOBRZE I ZDROWO SIĘ ODŻYWIASZ. wyrzuć ze swojego słownika słowo DIETA, ono jest takie brzydkie! trzymaj się ciepło mimo dzisiejszego deszczu! powodzenia!

    • marta240285

      marta240285

      6 maja 2015, 09:49

      Dzięki go.fit:-) ale właśnie przed chwilą dostałam @ więc to wyjaśnia i wczorajsze obżarstwo i gól głowy i wzrost wagi i kiepski humor.

    • go.fit

      go.fit

      6 maja 2015, 09:59

      ciężkie życie kobiety ....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.