jak ja niecierpie tej Chodakowskiej:-) przed chwilą próbowałam zrobić z nią jakiej super cardio ale dotrwałam do 18 min i padłam a ona sobie przy tym gada wogóle nie dyszy i wkur... mnie tym strasznie. Pot ze mnie leci strugami, ale cytując jedną z vitalijek pot to łzy mojego tłuszczu:-) patrząc na zwały ltuszczu na moim brzuchu zaczynam wątpić czy kiedyś z niego schudne... zawszy jak udalo mi sie coś zrzucić to i tak ten cholerny brzuch zastawał a po ciąży to już wogóle wiszący worek. Boje sie ze i tym razem choć na wadze bedzie ubywać to brzuszydlo nadal bedzie zwisać, doła złapałam...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mmm25
19 kwietnia 2015, 20:35Nie łam się! Nie wolno! Cycki w górę, wciągnąć brzuch i spiąć poślady! Dziś już powoli mija, ale jutro jest nowy dzień. Polecam Ci te ćwiczenia, gdzie dziewczyna taka jak my ćwiczy z trenerem https://www.youtube.com/watch?v=m791FuyY24M . Pozdrawiam
lattemacchiato
19 kwietnia 2015, 17:59Mnie też jej gadanie niekiedy wk...rwia :) Najczęściej wyłączałam głos i puszczałam sobie muzykę albo film. Polecam :)