Piatek jest moim dniem wazenia.Wiec dzis pelna optymizmu weszlam na wage i okazlo sie, ze schudlam...200g Naprawde nie wiem jak do tego podejsc. Z jednej strony jak pomysle o wszystkich wyzeczeniach opadaja mi rece do kolan. Zdrugiej strony to moj 3 tydzien "wielkiego" odchudzania i patrzac na moja dzisiejsza wage poczulam rozbawienie. Przez pierwsze 2 tygodnie schudlam 2 kg i tak sobie myslalam..ppffff maly pikus co te kobiety tak nazekaja. Toc to nic trudnego W tym tygodniu pozwolilam sobie na male conieco. Dlaczego nie? Wkoncu chudne I prosze oto efekty.
Mala lekcja pokory.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ankag1
14 marca 2013, 22:36Sukces sukces :) ja chudnę 0,3 -0,5 na tydzień ale lepiej wolniej a zdrowo niż szybko a się katować :) w pierwszych dniach spada tylko woda więc to żaden spadek tłuszczu ale daje kopa na poczatku :) spokojnie do celu :) 3mam kciuki :)
Valkyrja
5 marca 2013, 03:30A jak tam twoja waga w ostatni piątek? U mnie waga stoi, bo właśnie mam okres... :/
Niecierpliwa1980
28 lutego 2013, 13:22Nic się nie przejmuj-jeszcze trochę i waga na pewno ruszy :-)
Valkyrja
24 lutego 2013, 01:38Może to tylko np. efekt zatrzymania wody przed miesiączką? U mnie jest tak, że w okresie około-miesiączkowym przestaję chudnąć, a po okresie od razy 1,5kg w dół.
Vacaburra
22 lutego 2013, 21:14kazde 200 g to 200 gram mniej. trzeci tydzień bardzo często taki jest, bo to własnie moment w którym nasz organizm zaczyna sie orientowac, że coś sie zmieniło w jadłospisie. ale ważne żeby isc dalej do przodu. a poza tym każdy minus na wadze to sukces!pozdrawiam!
madzik21w
22 lutego 2013, 20:00zważ się ok 30 minut po przebudzeniu- po siku, po kupie i bez ubrania. to jest najbardziej miarodajny wynik.