Hej,
Ale ten czas leci. Często zaglądam na Vitalię ale mało piszę coś od siebie.
Co do diety od kilku dni jest w porządku, ale wcześniej był okres, że przez miesiąc żarłam dosłownie wszystko. Tak więc pojawiło się 3-4 kg na plusie, które trzeba będzie zrzucić. Postanowiłam od czasu do czasu fotografować co jem.
Tak było ostatnio:
Śniadania
Chleb żytni, parówki, papryka, pomidorki
Chleb żytni z szynką, serem, pastą oliwkową, warzywa
Chleb żytni z serem, szynką, jajkami, warzywa
Ala naleśniki bez mąki z serem i truskawkami
Jajka na twardo, kabanosy, sałatka z pora
Obiady
Łosoś pieczony, bataty, kukurydza
Kurczak pieczony, bataty, papryka
Karkówka, brokuły
Zupa krem z cukinii
Kurczak z pieczarkami, sałatka z pora, pół jajka ktore zostało po sniadaniu :)
Co do aktywności jakos nigdy nie mam z nią problemu.
Wczoraj przebiegłam drugi raz w życiu półmaraton.
Oficjalny czas 1h 49 min 43 sek. Także zmieściłam sie w zamierzonym czasie 1h50min. :)
Pozdrawiam :)
Gosia288
16 października 2019, 01:49Witaj. Dawno Cie nie było. ☺ Ja ostatnio też poszalałam z jedzeniem. No ale widzę że już doszłaś do siebie ( ostatnio było coś ze szpitalem) i znow jestes aktywna fiz. No i ponad 21 km w niecale 2 godz. Szacun . Ja obecnie jestem na dystansie 8- 10km. Ale przy 21 km ducha wyzionęła albo stopy posluszenstwa odmowiły. Niestety jakoś nie mogę regularki złapać. Dlatego jeszcze raz gratuluję i zazdroszcze kondycji. 😄
marmarta1
16 października 2019, 13:53Dziękuję :) Tak, już wszystko ze zdrowiem w porządku :) Co do biegania to staram się biegać regularnie - jedyne co mi wychodzi bo z dietą to różnie bywa :) 8-10 km to sporo. To nie taki pikuś i niekażdy tyle przebiegnie :)