Oj wczoraj miałam słodyczowy dzień..... ale jeden dzień w tygodniu to mi nie zaszkodzi... no mam nadzieję....
niestety wróciłam do codziennego ważenia.... dostałam wagę na imieniny (w sumie sama sobie wybrałam) i teraz ważę się każdego dnia i wstyd się przyznać ale nawet kilka razy..... całe szczęście waga idzie w dół i to mnie cieszy i jeszcze bardziej mobilizuje....... i powiem Wam że mimo wczorajszego słodyczowego dnia i tak 0.2kg poleciało.... a od soboty to już duuużo więcej.... ciekawe czy uda mi się utrzymać tendencję spadkową do sobotniego ważenia.... mam nadzieję że tak......
dziś mam zamiar wskoczyc na stepper choć nie wiem czy się uda bo mam sporo rzeczy do zrobienia i jeszcze goście wieczorem, no i mały niestety maruda bo dość że chory to jeszcze zmiana mleka się na to nałożyła i jest masakra...... ale się postaram.... no ale A6W musi być.... wczoraj już 7 dzień zaliczyłam .. i mam nadzieję że tym razem się uda... bo najdalej udało mi się do 21 dnia dojść.....
no i jeszcze plany wagowe na listopad.....
1 listopad: 62.3kg
7 listopad: 61.5kg
14 listopad: 61kg
21 listopad: 60.5kg
28 listopad: 60kg
30 listopad: 60kg
emkaego
10 listopada 2009, 22:51aż lżej na duszy gdy waga wskazuje mniej :) bravo za ubytek w kg, spory, oj spory / pozdrowienia
Oliwka21
10 listopada 2009, 12:13Co u Ciebie słychać? Po paseczu wagi widze ze dobrze :). Ja sumiennie zabrałam sie do pracy, jak narazie idzie dobrze, ale nie zapeszam :). Tylko narazie nie mam wagi więc nie mam jak kontrolować postępów, ale cm jest juz troszke mniej :). Pozdrawiam serdecznie i czekam na ciebie :) Buziaczki
kapsell
10 listopada 2009, 02:13no ja mysle ze bedziesz do mnie zagladac. Rozumiem cie, ja znowu przepraszam ze nie zostawiam zadnych kilometrow w twojej akcji :))
ZapachLawendy
5 listopada 2009, 19:02będzie miała radioterapię.. ale kiedy to dokładnie nie wiem. Dzięki za troskę.
kawoszka
4 listopada 2009, 22:39a tam gadasz że powoli chudniesz Tobie się tak wydaje. Dla mnie to jakoś szybko poleciała Tobie waga w dół. Super. Cholero jedna przegoniłaś mnie ;) No ale Ty masz już wprawę. Zazdroszczę Tobie zapału. No ale ja może na Protalu tez zdziałam jakieś cuda. A z tą wagą to tak trzymaj. Brawo!!!!!!11
ZapachLawendy
4 listopada 2009, 12:51powinny być jutro.. więc prawdopodobnie będę wiedziała co i jak.. a 5 zobaczysz :)))
Monijka30
4 listopada 2009, 11:39wiesz, na początku zawsze ładnie leci a, że odchudzam się średno co 3-4 tygodnie to zarówno do gwałtownych wzrostów jak i spadków jestm przyzwyczajona;) Oj, u nas też katarek panuje, ale im mniejsz dzieciątko to trudniej z tymi chorobami. Ile synuś ma?
ulkasan
4 listopada 2009, 11:25duzo zdrówka dla Maluszka i więcej czasu dla Ciebie. no i trzymam kciuki, żeby waga spadała :)
Eleyna
4 listopada 2009, 11:18tez kiedys wazylam sie rano i wieczorem i w ciagu dnia np przed i po jedzeniu, zeby sprawdzic ile zjadlam...........potem tylko rano i wieczorem, a teraz juz tylko rano...........do tego, by 1 w tygodniu chyba nie dojde z wazeniem.................gratuluje ciagle spadajacej wagi, ladnie Ci idzie
ZapachLawendy
4 listopada 2009, 09:57ja też potrafię się ważyć kilka razy na dzień, jestem od tego uzależniona haha ;) a co do słodyczy to na pewno jeden dzień nie zaszkodzi :)) aha i cele.. tam masz od 7 do 14 listopada to jest tydzień i chcesz 1,5 zgubić ??