![](https://vitalia.pl/graphics/hello/images/59897.gif)
Witajcie we wtorek...
dziś mam ciężki dzień... postanowiłam od dziś zacząć naukę załatwiania się na nocnik w wykonaniu mojej niuni.... i ciężko mi idzie... znaczy to dopiero pierwszy dzień ale wiecie jak się coś zaczyna to chciałoby się to osiągnąć jak najszybciej... przygotowywałam ją do tego dnia wcześniej i sukces jest taki że on jest do tego pozytywnie nastawiona... pierwsze 3 razy wylądowały w majtusiach..... na podłodze.. i kanapie... ale za 4 był postęp... fakt, też wszystko wylądowało na podłodze ale lepiej było o tele że usikała już drogę z korytarza do nocnika bo biegła żeby zrobić na nocnik.... mam nadzieję że uda mi się ją tego nauczyć.... wiem że jest mądra i że załapie.... ale mam nadzieję że mnie nie zabraknie cierpliwości.. i że mąż i babcie mi pomogą jak będą z nią w domu.... no to tyle o moich dzisiejszych rozterkach....
jak macie jakieś sprawdzone sposoby to będę wdzięczna za rady!!!!!!!
![](https://vitalia.pl/mini/7.gif)
co do diety to wczoraj mi nie poszło... zamiast 1200 było prawie 1300.... wiem że to nie katastrofa... ale jak się pierwszego dnia nie trzymam planu to co będzie dalej????
![](https://vitalia.pl/miniatury/SugarwareZ-193.gif)
wczoraj nie ćwiczyłam... wiedząc że jak mąż jest w domu zazwyczj nie daję rady ćwiczyć bo nie mam czasu albo możliwości.... postanowiłam że będę steperkować tylko wtedy kiedy mąż jest w pracy... i tyle...
dziś z dietką idzie spoko... mam zamiar zjeść 1100kcal żeby wyrównać wczorajszą nadwyżkę... no i za chwilkę wskakuję na steper....... minimum 30 minut.... zobaczymy co mi wyjdzie.. bo brzusio mnie boli... @ się zbliża... w sumie powinnam dostać dziś ale jak nie biorę tabletek to u mnie może być różnie....
wiecie co zauważyłam dziś że ja ten mój pamiętnik to traktuję bardziej jak miejsce do notatek i zwierzeń niż jak dziennik odchudzania... dieta to dla mnie coś na dokładkę i przy okazji.... ale to chyba lepiej.. nie myślę o niej obsesyjnie.... i to chyba dobrze.....
mariamelia
9 lipca 2008, 00:35mam taki wzrost jak Ty Marlenko, zblizam sie powoli z waga do Ciebie, jednak moj wyglad jest daleki od Twojego. Ty jestes bardzo szczupla osoba, a ja raczej mam budowe "kobieca" ale bez talii:( Nie wiem od czego to zalezy.
kawoszka
9 lipca 2008, 00:06zauwazyłam że duża grupa ludzi z vitali traktuje swoje pamietniki jak prawdziwe pamiętniki takie do zwierzen, Ja kiedyś prowadziłam taki pamietniki pisany recznie. Ale zaprzestałam jakoś samo tak wyszło i to w tym czasie jak dostrzegłam strone vitali. Poprostu zbrakło mi czasu. Ale kto wie tzrebaby powrócić do starych zapisków. Co do spraw nosnikowych to pila dzieci nei mam i chyba nic nie poradzimy z mojej strony. A co do tabletek to powiem ci że jak jak odstawiłam w tym roku to pierwsy miesiąc ok drugi tez ok. A tera zto ja czekam 7-10 dni dłużej żeby dostatć @. Ale dzisiaj wreszcie sie udało dlatego wazenie po @ dniach. <img src=https://vitalia.pl/graphics/Good_Night/good-night-1106.gif border=0><br> MySpace Good Night Graphics from SuperPimper.com<br> <img src="https://vitalia.pl/images/banner.gif" alt="MySpace Good Night Graphics" style="position:absolute; left:0px; top: 0px;" border="0"> <img style="visibility:hidden;width:0px;height:0px;" border=0 width=0 height=0 src="https://vitalia.pl/wildfire/CIMP/bT*xJmx*PTEyMTU1NTQ5Nzc*MzAmcHQ9MTIxNTU1NDk4ODQxMCZwPTE5NTAxJmQ9Jm49Jmc9MQ==.jpg" />
mariamelia
8 lipca 2008, 22:44alez sie u Ciebie podzialo. Gratuluje ci swietnych wymiarow i wogole wynikow. Osiagnelas bardzo duzo i jestes wzorem dla innych, ze osiagniecie wymarzonej wagi i wymiarow jest mozliwe. Zazdroszcze troche Wam planow na najblizsze miesiace i lata:) Dobrze ze przechodzic juz stabilizacje, organizm czeka duzy wysilek i dobrze by przez kilka tygodni sie unormowal. Pisalas jednak, ze wyniki masz swietne, co oznacza, ze prowadzilas zdrowa, nie wycienczajaca diete odchudzajaca:) Cieplutko pozdrawiam
roztoczanka
8 lipca 2008, 16:19ja też mogę w swoim pamiętniku wyl;ać swoje żale i za to go cenie. Duże masz dzieciaczki?
Gugus26
8 lipca 2008, 15:38jak z nocniczka korzystac :) pozdrawiam
gosia81cz
8 lipca 2008, 15:28wiele z nas traktuje vitalie wlasnie w ten sposob...zwlaszcza my emigrantki-mi bardzo pomaga kontakt z Wami, innymi mamami, od ktorych mozna czegos sie dowiedziec i w zwiazku z dieta, dzieckiem itp...