Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 195.... 15 dni do wyjazdu... miesiąc do
du..y


Witajcie w tę piękną u mnie sobotę.. sobota piękna niestety tylko ze względu na pogodę... dziś jak w każdy ostatni dzień miesiąca.. małe podsumowanko...


 

 

Aktualnie:

 

 

W ciągu ostatniego miesiąca:

 

Od początku:

Masa ciała:

55.6 kg

- 0.2 kg

- 15.9 kg

Szyja:

29.5cm

0 cm

- 4.5 cm

Biceps:

24 cm

- 0.5 cm

- 5 cm

Piersi:

84 cm

- 2 cm

- 12 cm

Talia:

71 cm

- 1.5 cm

- 19 cm

Biodra:

86 cm

- 1 cm

- 12 cm

Udo:

48 cm

- 1 cm

- 9 cm

Łydka:

33.5 cm

-0.5 cm

- 4cm


I wiecie co tak mi było źle jak sobie myślałam że przez ostatni miesiąc schudłam tylko 0.2kg... myślę sobie lipa jak nic.. ale patrząc na spadek centymetrów uważam że nie jest tak źle... wyobraźcie sobie że w tym miesiącu spadło mi tyle samo centymetrów co w poprzednim miesiącu jak schudłąm 2.7kg.. i doszłam do wniosku że to że zleciałam w centymetrach a w wadze nie oznacza że mam więcej mięśni... czyli jest OK....

Dziś jak w każdą sobotę praca.... więc ciekawego nic dziać się nie mogło...


zjadłam dziś...

* płatki owsiane (30g), mleko (203g) = 204.61kcal
* 4 kromki chleba (167g), szynka (11g), karkówka pieczona (39g), musztarda (6g), majonez (5g) = 491.38kcal
* pierś z kurczaka (51g), sos sł-kw UNCLE BENS (164g), ryż (140g) = 435.4kcal

                                                                                             Zjedzone:
                                                                                                    1131.39kcal,
                                                                                             Spalone:
                                                                                                           420kcal.


Kurcze ja to jak zwykle.... założę sobie że zjem 1300 jem 1350.. założę że zjem 1200 zjem 1230... mam zjeść 1100... jem 1130.... ech niby niewiele ale w sumie się zbiera przez cały tydzień... no nic od poniedziałku pilnuję się maksymalnie...

Dziś na steperku 60 minut... 3000 kroków podwójnych.....

stan na dziś:

  • rybka82

    rybka82

    1 czerwca 2008, 21:02

    <img src="https://vitalia.pl/graphics/hugs/images/565.gif" alt="zwani.com myspace graphic comments" border=0><br>Myspace Hugs Graphics

  • kapsell

    kapsell

    1 czerwca 2008, 13:49

    ja jestem z ciebie dumna, jestem juz w polsce, dorwalam brata komputer bo bylam ciekawa co na vitalii sie dzieje,piekna pogode tutaj mamy przed chwila wrocilam z opalania za garazem u siebie na podwurku, sle buziaki i pozdrawiam

  • mariamelia

    mariamelia

    1 czerwca 2008, 13:33

    hej wysylam pozdrowionka do ciebie, owsianeczke tez bardzo lubie, a te 30, 50 kcal to nie az tak duzo;) nie ma co przesadzac.Innego razu wyjdzie 50 mniej. Super ze lecisz w cmetrach, to najwazniejsze. Mi sie troche przytylo w talii, za to lece ciagle z nog, nawet znajoma zauwazyla. Ja coraz bardziej mysle, ze problemy z utrata wagi, gdy jest sie blizej celu, wynikaja minn z tego, ze mniej sie juz pilnuje. To nie jest ta sama dieta co 2 m-c temu, gdzie jak cos zakazane to zakazane, ze wszedzie widzialam kalorie i je drobiazgowo przeliczalam, tak jak godziny posilkow. Moze jednak taka utrata wagi i cm w warunkach bardziej "normalnego" odzywiania jest stabilniejsza? :) Buziak

  • rybka82

    rybka82

    31 maja 2008, 21:06

    Dziekuje :)Ps. Moze Twoj orgnizm juz protestuje przeciwko odchudzaniu - bo juz chudzinka z Ciebie i dlatego taki maly spadek?

  • katkar0712

    katkar0712

    31 maja 2008, 20:59

    Gratuluję!!! Jesteś niesamowita ja dopiero zaczynam, też spadła mi waga poniżej 70 BOŻE jak to cieszy i chcę ważyć 58kg mam nadzieję, że znajdę sposób tak jak Ty!!! ćwiczenia i dietka. Naprawdę godne podziwu, że Ci się udało!!! Pozdrawiam. Kasia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.