O nie... nie dam się jej.... wadze oczywiście...
Ja jestem grzeczna odmawiam sobie wczoraj lodów... a ona o 0.1kg w górę??? o nie... nie wnerwi mnie już ... nie będę żałowała że nie zjadłam tego loda.. będę się cieszyć i pyszyć że się nie dałam i potrafiłam się powstrzymać... tym bardziej że i tak jednym z wczorajszych posiłków były ciacha z kawą.. to było coś dobrego ... i wystarczy....
Wczorajszy dzień jak widać zaliczony... choć myślałam że padnę na orbim... no ale się udało...
ciekawe co będzie dziś ... choć dziś stepper to nie powinno być źle...
miłego tygodnia dziewczynki!!!
GoSiA85K
24 maja 2010, 16:20dajesz radę ;-) walczysz odważnie z wagą ;-)