Witam z rana.
Odwiedziłam już Egona, pokazał mi grzecznie 81.Chudnę średnio 1-1,5 kg tygodniowo.
Wczoraj na allegro znalazłam orbitkę za 450, kupuję.To jej zawdzięczam ten spadek.Jest używana, ale wolę starą- używaną solidną, niż nową- tandetną i aluminiową.Stan na zdjęciach dobry, rozmawiałam już ze sprzedającą- to właścicielka likwidowanej siłowni.
Dziś idę jeszcze z Polą na siłownię i wykorzystamy mój karnet .Piękne słonko od rana i może skoczę nad jeziorko na słoneczną kąpiel.
Leniuchuję jeszcze w łóżeczku, zaraz jakieś jajo i kawka
.Chętnie zmieniłabym kolejność ale moje wrzody nie lubią na czczo kawki.Pralka już się kręci, mięsko na obiadek się rozmraża - dziś tradycyjny schaboszczak.
Pasek z dumą zmieniłam
Poczytam o was i spróbuję się rozbujać.
Do później kochane laseczki.
agatep
18 czerwca 2012, 11:50świetne tygodniowe wyniki! ależ mi się chce jeziorka.uuuu.miłego w takim razie;)
minkaaa
18 czerwca 2012, 09:26Tak idziesz jak burza jeszcze 1kg i osiągniesz sukces;))
jagatoja
18 czerwca 2012, 09:18Ja też muszę cię rozejrzeć za jakimś orbitkiem,ten "sąsiadkowy" ostatnio mocno używany i zaczął mi dziwnie klekotać.Trzymaj się.........
moondust
18 czerwca 2012, 09:13Brawo!!! Pieknie chudniesz.. :)) Oby tak dalej, w takim tempie :)
anitka24
18 czerwca 2012, 08:33dziekuje za miłe słowka :-)
malgorzatka177
18 czerwca 2012, 08:07Marlenko kochana Ty nie zapomnij o siłowni mi dzisiaj. Ja wiem, że Egonik na razie grzeczny ale wiesz jego cierpliwość też może sie skończyć. :) Buziaki. Co do orbitka ja też miałam sobie kupić ale niestety stwierdziłam że mam za małe mieszkanko buuu, pozostaje mi wiec łażenie do klubu fitnes. Buziole
anitka24
18 czerwca 2012, 07:49kochana gratuluję spadku :-) fajny ten twój egonik :-)