Od rana krzątanina, prasowanie i gotowanie, bo wczoraj popołudniu jak zaczął padać deszcz prace się skończyły na podwórku. Wybraliśmy się na wycieczkę do Białegostoku mieliśmy jechać w Niedzielę. Rzadko tam wyjeżdżamy z bardzo prostego powodu pomimo mniejszej ilości kilometrów niż do Wa-wy. W Białymstoku nie studiujemy, nie jest miastem wojewódzkim (zawsze się ma jakąś sprawę do załatwienia). Pojechaliśmy do krainy smyka (plac zabaw) - Mikołaj uchachany. Wspomniałem o gotowaniu, na obiad schab w warzywach tzn. pory zeszkliwione na masełku, podsmażony schab(pocięty w kostkę) z dodatkiem selera tarkowanego na grubo oraz dwie marchwie tarkowane na drobno. Wszystko podgrzałem na patelni i dolałem bulion warzywny z kostki warzywnej(szklanka rosołu). Przełożyłem do naczynia żaroodpornego i nakryłem serem żółtym (cieniutkie plasterki morskiego). Zapomniałbym dodałem jedną "kiełbaskę " sera topionego o smaku śmietankowym. Całość zapiekam w piekarniku przez 90 minut. Ciekawy jestem co z tego wyjdzie. Dobrego dnia. Ps. Popołudniu obowiązkowy spacer do lasu.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
donik
14 września 2009, 12:54Piękny wynik paskowy...Pzdr:)
Lodziara21
13 września 2009, 22:27facet który potrafi gotowac....:)))) niektórzy to maja szczescie ..;)))
Pigletek
13 września 2009, 11:26Hm. Zjadłabym takie warzywka.