Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Drugi.
21 sierpnia 2012
Drugi dzień lepszy od pierwszego, wysiłkowo duuużo lepiej niż wczoraj. Wystraszył mnie wczorajszy trening, poczułem się jakbym cofnął czas gdy miałem 103kg. No, dzisiaj jest ok. po prostu wczoraj był gorszy dzień. Dieta z zachowaniem umiaru, myślenie wzorcowe. Trening minus 550 kcal do bilansu dnia. Ćwiczenia siłowe 15 minut, 35 minut ergometr wioślarski, tętno 140 HR ( 4 minty 30 sekund) interwał do 170 HR (30 sekund).
aoirghe
22 sierpnia 2012, 17:02Nie mam takiego samozaparcia, żeby tyle ćwiczyć- podziwiam, bo ciężko wrócić po pauzie. Ja dziś śmigam na basen i też przeżyję szok! Człowiek bardzo szybko traci formę, ale z doświadczenia wiem, że w miarę szybko ją odzyskuje, więc głowa do góry!:D
marta803
22 sierpnia 2012, 00:28Hehehe no trzeba twardym byc nie mietkim hehe damy rade schudnac bo poco bysmy tu byli :)