Czemu inni łatwiej radzą sobie z dietą?
Albo czemu ja tak ciężko? Tak wiem nie mysl o diecie a o zdrowym trybie zycia. Tyle, że ja nie potrafię. Zazeranie się chipsami oglądając zdjęcia modelek to moja specjalność. Nie mam czasu by gotować a jedzenie regularne graniczy z cudem. Nigdy nie byłam chuda Ale zawsze 38 było dobre teraz 42 nie starcza. Coraz gorzej łącze psychikę z ciałem i zapominam, że nie wygladam jak modelka a gdy widzę zdjęcia płacze. W diecie brak mi systematyczności a siłownia odpada czasowo.
Macie jakieś rady?
Xoxo
maxxii
22 listopada 2016, 18:52Zacznij powoli wprowadzać zmiany a nie wszystko na raz, zmieniaj produkty bardzo przetworzone na te mniej lub wcale ,jedz dużo warzyw sezonowych, nauczyć się pić dużo wody, gotowanie wcale nie zajmuje mnóstwo czasu jeśli wszystko sobie zaplanujesz :) Jeśli nie możesz jeść regularnie to chociaż postaraj się to robić w podobnych godzinach, tak co 3 h ,nie musi to przecież być co do minuty :D Jesteś na tyle młoda że takie dobre nawyki powinny wpłynąć na Twoją sylwetkę i ją poprawić , spróbuj różnych aktywności ,siłownia jest fajna ale przecież można też iść na spacer, pobiegać czy poszukać czegoś na youtube ,tam treningów jest mnóstwo,zresztą nie tylko treningów ale i porad , filmików motywacyjny, internet to kopalnia wiedzy tylko trzeba do tego podchodzić z rozsądkiem :) Walcz bo za rok podziękujesz sobie ,że dziś się nie poddałaś :)
angelisia69
22 listopada 2016, 03:23masz dopiero 17lat i juz uwazasz ze jest za ciezko jesc zdrowo?w tym wieku rozmiar 40+ cie satysfakcjonuje?Jesli tak dalej pojdzie to bedziesz jako 20tka sie ubierac w sklepie dla puszystych.Kochana nie zaniedbuj sie,stworz racjonalny plan bez zadnych glupich diet,oblicz CPM odejmij od tego jakies 300kcal i dodaj chociaz 15min ruchu dziennie,nawet pajacyki czy przysiady byleby regularnie