Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Melancholia .....


" Życie to taki dziwny prezent.Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne.Potem się go nie docenia,uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie,chciałoby się niemal je odrzucić.W koncu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka.I próbuje się na nie zasłużyć.Ja,który mam sto lat, dobrze wiem, o czym mówię.Im bardziej się człowiek starzeje, tym większym smakiem musi się wykazać żeby docenić życie.Musi być wyrafinowany, stać się po trosze artystą.Byle kretyn może cieszyć się życiem w wieku dziesięciu, dwudziestu lat, ale kiedy człowiek ma sto lat, kiedy już nie może się ruszać, musi uruchomić swoją inteligencję" ."Oskar i Pani Róża" - tak jakoś dzisiaj mnie naszło.:))) A w kwestii diety - waga stoi .
  • bri75

    bri75

    20 stycznia 2006, 09:38

    Z tym życiem to jest dziwnie. U mnie to nie było jakieś powolne przejście tylko po prostu jednego dnia mi się wydaje, że przede mną jeszcze masa czasu, a następnego nagle sobie zdałam sprawę, że jednak życie jest krótkie, mija strasznie szybko i że powinnam już zacząć się spieszyć.

  • Krstyna

    Krstyna

    20 stycznia 2006, 03:12

    Ciesze, sie, ze znalazlas chwilke, i wpadlas do mnie! Takie odwiedziny naprawde ciesza! A cytat?O. wielkiego formatu! Tylko przyjac do serca i rozwazac, rozwazac madrze, i do konca...Pozdrawiam!

  • pusia61

    pusia61

    19 stycznia 2006, 20:57

    i mądry cytat, dobrze, że go napisałaś.

  • flublu

    flublu

    19 stycznia 2006, 20:14

    U nas też miało to byc skromne przyjęcie, ale gdzieś po drodze wymknęło się z pod kontroli i mimo że nie duże wesele nas czeka ale jednak nabrało lekkiego rozmachu.Dla mnie "kobiety po przejściach" cała ta otoczka nie miała takiego znaczenia jak dla Roberta, ale rozumię go i niech ma to swoje wesele ;)Miałam założyc sukienkę którą kupiłam na sylwestra, brązową, plisowaną w fajny sposób tuszującą mankamenty sylwetki ale chyba przyjdzie mi kupic coś innego, narazie nie mam pomysłu.Ale się znowu rozgadałam ;)

  • flublu

    flublu

    19 stycznia 2006, 12:38

    Od swiąt sporo przytyłam, choc miało byc odwrotnie,no cóż- moja wina.Gratuluje Tobie że "waga stoi", to już sukces. Przyjdzie czas to i ruszy i znowu będzie mniej :) Książkę kupiłam jakiś miesiąc temu, dla młodszej córki,przeczytała i była pod wrażeniem.Mam w tym tygodniu troszkę wolnego czasu i dzisiaj ja za nią się wezmę.

  • sikoram3

    sikoram3

    19 stycznia 2006, 10:41

    stoi.jesli chodzi o zycie tak to jest prezent,ale jak ja je przezyje to tylko odemnie zalezy.

  • megka

    megka

    19 stycznia 2006, 10:40

    ... nic dodac, nic ujac...

  • mooniaa

    mooniaa

    19 stycznia 2006, 09:34

    poprostu pozdrawiam, czytam i pamiętam...

  • agusia3r

    agusia3r

    19 stycznia 2006, 09:16

    Ta książka była świetna! Poprostu płakałam na niej jak żadko... Miałam iść jeszcze do teatru na to, bo grali ostatnio w Katowicach, ale nie miałam czasu... Wielki buziak za cudowny cytat! ;*

  • probadiety

    probadiety

    19 stycznia 2006, 09:08

    Co do refleksji na temat uroków życia to zostało ujęte niezwykle celnie.Trzeba umieć cieszyć się zwykłą codziennością, choć czasami nie jest to takie oczywiste. Co zaś do przestojów wagowych to u mnie też brak postępów, mimi że staram się mocno.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.