Ponad tydzień siedzieliśmy w głuchej wsi i wreszcie ruszyliśmy tyłki .
Wczoraj przy okazji odwiedzin Bartka w warszawskim instytucie zaliczylismy wjazd na 30 piętro w Pałacu Kultury i byliśmy w kinie na "Epoce lodowcowej 3" :)
Bartek po dwudniowym zdiagnozowaniu w szpitalu został juz wypisany z dobrymi wynikami i znaczną poprawa zmian z płucach. Nastepna kontrola ma sie odbyć za trzy miesiace.
Bylismy też na kawie i lodach w restauracji z moim eksem i jego partnerka ,bo Oliwia bardzo chciała zobaczyc tatę Bartka i Agaty, a szczególnie interesowało ja czy macocha ma "peprzyka" na nosie hehehehe.
Ola próbowała nawet poczestować dzieci jabłuszkie , ale żadne z nich nie skorzystało, bo wiadomo, że macochy dają dzieciom zatrute jabłka hehehe.
Wizyta w Warszawce była udana i o 23:00 przerzucilismy umordowane dzieci z samochodu do łóżeczek.
Dziś rano obudziła nas Bożenka, bo z kolei umówilismy sie, na spotkanko w jaskini Raj .
Przy okazji spożywania posiłku w pizzerii w Checinach nasze i Bożenki maluchy wygrały na jednorekim bandycie 60 zł hehehe.
Oj niedobre mamusie, niedobre......., a dzieciom az oczy lśniły ze szczęścia i musielimy je odrywać od tego automatu hehehe.
Teraz juz lezymy sobie w łóżeczkach z lampka wina w dłoni, bo powoli nasze wakacje zbliżaja sie do końca.
Pojutrze jedziemy do Zabrza na urodziny babci Darka, a w niedziele mój mąż zawozi mnie i dzieci do Madzki do Legnicy, a sam wraca juz do domu , bo niestety jego urlop sie juz kończy.
Ech, jak ten czas szybko leci.
Pozdrowionka !!!
maryna38
13 lipca 2009, 09:51Ha,ha,ha to zatrute jabłko-the best!!!!!Fajnie,że odpoczywasz i spędzasz dużo czasu z rodziną.Te chwile są bezcenne,potem jak dzieci dorastają już my na drugi plan schodzimy ,niestety.Wspominam te chwile kiedy mój dziś już 17 -stoletni syn był mały i fajnie się bawiliśmy:))))
hewaa
11 lipca 2009, 22:58hmmm....mimo że dwa tygodnie temu wróciłam po urlopie -UDANYM to nawał obowiązków w pracy i MIASTO tak mi dał popalić że od kilku dni marzyłam właśnie o GŁUCHEJ wsi ;- więc -zazdoszczę i ... życzę dobrego odpoczynku w dalszym ciągu;-
Pigletek
11 lipca 2009, 18:35<img src="http://broszka.pl/upload2/d/daguniek/jablkoikrolowa.jpg">
babola
10 lipca 2009, 10:07Dużo wrażeń...i usmiechów. Zwiedzaj , baw sie i wypoczywaj:)) a Madźke ucałuj ode mnie:)))
mooniaa
9 lipca 2009, 19:18Witaj Mariolu:) Cieszę sie ,że wpuściłaś mnie do swojego pamiętnika mimo, że ja w swoim nie piszę:) Jak już wiesz, moje życie odwróciło sie do góry nogami. Jutro mam pierwszą sprawę rozwodową. Nie uratowałam małżeństwa....w sumie to nawet nie próbowałam. Zaczęłam też się z kimś spotykać. Jak narazie jest b. przyjemnie:) Pozdrawiam cieplutko:))))
Jutka81
9 lipca 2009, 10:56Oby tak dalej!!! Pozdrawiam :)