Oczywiście wróciłam już jakiś czas temu,ale dni tak szybko zmykają, że nawet nie zorientowałam się ,że lipiec się już kończy.
Dzisiaj rano wstałam z jakimś takim przyjemnym uczuciem -radość, błogi spokój, lekkość, szczescie.:) Od razu pomyślałam ,że pora podzielić się tym uczuciem z koleżankami na Vitalii :).
A powody?? Sama nie wiem - może to, że wypoczęłam w czasie urlopu .Nie zafundowaliśmy sobie zbyt wielu rewelacji, ale w trakcie pobytu na Marcelowie (koło Radomia) zwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc - Jaskinia Raj , Nałęczów, Kazimierz Dolny i przepiękne okolice Kielc.Mieliśmy mało czasu, więc żałuję ,że nie widzieliśmy Gór Świętokrzyskich, ale na pewno jeszcze tam wrócimy :) Oczywiście myślami byłam z Wami, a w szczególności żal, że Jędrzejowianki, Łodzianki i Tarnobrzegowianki , a nawet Warszawianki były tak blisko.Następnym razem dziewczyny na pewno wypijemy kawkę! :)
Teraz juz ostro pracuję , a że praca w nowym miejscu okazała się spokojniejsza toteż maszeruję to niej ochoczo :)
Poza tym jesteśmy z Darusiem sami w domu i jesteśmy baaardzo niegrzeczni :)
I tyle !! Aaaa!!! Jeszcze waga :)) Stan nadzisiaj rano - bez ubranka 71.200 :))
Aaaaa, jeszcze informuję Was,że teściowa namówiła mnie do bycia konsultantką firmy kosmetycznej Faberlic - fajna zabawa hehehe.Poczytajcie sobie na stronie
www.faberlic.pl. Szczególnie polecam kosmetyki z serii antycelulitowej :) Sprawdziłam na sobie - rewelka :)
I tym optymistycznym akcentem koncze mój lipcowy pobyt tutaj :) Miło, że o mnie pamiętacie .
Pa,pa,pa.
wodzirejka
29 lipca 2006, 20:10myślałam dziś o Tobie i Twoim synu :o)) pozdrawiam Cię z Augustowa :o)) Wracam po 5 sierpnia Pa Pozdrawiam Was serdecznie!
anezob
29 lipca 2006, 10:33miło koło serduszka sie robi, jak koleżanki dawno nie widziane odwiedzą :))) Cieszę się, że jesteś wypoczęta i zrelaksowana... a niegrzecznymi fajnie być :))) Buziaki
mooniaa
28 lipca 2006, 21:10Witaj Mariolu:))) Miło że jesteś...ja też piszę niewielę, ale zaglądam regularnie...Pozdrawiam cieplutko:)))
Krstyna
28 lipca 2006, 19:02"zwarta i pelna energii"! No , to dobrze! Bo moj, zaledwie tygodniowy urlop, wydal sie zbyt krotkim, zeby wypoczac...Ale, to nic, trzeba sie brac za bary z codziennoscia, no nie? Pozdrawiam!
anakow
28 lipca 2006, 12:25kolezanka mi mówiła o tych kosmetykach..mówiła, zę sa nieporównywalnie lepsze od oriflame czy avon..osobiście jestem nieco zrazona do powyższych...moze avon cenowo lepiej wypada na przeciw oriflame..ale gatunek tych kosmetyków niestety ale mi nie odpowiada..a zaraz sobie zaglądne co proponuje faberlic..ja tez mariolu tyję więc pamietaj..jesteśmy zawsze z Tobą ;-)
Fufka
28 lipca 2006, 11:38czas na urlopie leci jak szalony. Miło że spedziłas ten czas błogi i przyjemnie. A ja jeszcze nie byłam na urlopie, hmmmmmmmmmm pójde niedługo mam nadzije że słońca nikt nie wyłaczy. Pozdrowienia
jojo67
28 lipca 2006, 11:29Szkoda, ze urlop tak szybko mija... ja wprawdzie mam jeszcze trochę wolnego ale przeplatam go wizytami w pracy. Ze względu na zdrowie oprócz kolonii niczego więcej nie zaplanowałam a urlop w domu to nie to samo co wyjazd. na stronkę zajrzę. pa