Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
22.07.2008r.
22 lipca 2008
Jak większośc z Was już wie , wyjaśniła się sprawa 6 letniej siostry moich dzieci. Dziewczynka jest u swoich dalekich krewnych, gdzie ją kochają , rozpieszczają i pielegnują, bo podobno ma wadę serca i wzroku.
Zostawiłam w instytucji namiary na siebie i jak rodzice będa mieli ochotę nawiazać z nami kontakt to bardzo chętnie się poznamy.
Po ostatnich pracowych perypetiach, znów dzisiaj po przebudzeniu naszła mnie myśl, że pora szukać sobie nowej pracy........
Najpierw jednak wyjadę na urlop .....może to po prostu zmęczenie.
babola
28 lipca 2008, 09:13chudzina!tia chciałabym, może kiedyś..ale kiedy to bedzie... Odpoczynek wskazany .Buziaki
Krstyna
28 lipca 2008, 05:54co sie u Ciebie dzieje, to bledna wszelkie seriale brazylijsko-argentynskie(polskie juz na przedbiegach odpadaja!) Podziwiam jak Ty sobie ze wszytskim rade dajesz! No, ale sa wlasnie na swiecie tacy Ludzie, i dobrze, ze do Takich trafiaja Dzieci pragnace Milosci Rodzinnej...Trzymaj sie !
malgoska1571
25 lipca 2008, 13:48Dziękuje za obtulanki i równiez obtulam!
joannab6
24 lipca 2008, 23:58Jak nic trzeba odpocząć, "wyurlopować się", a wszelkie rozterki znikną.... na jakiś czas. Pozdrawiam
anezob
24 lipca 2008, 13:14że możesz spać spokojnie:) Urlop potrzebny jest baardzo...A szefostwo, jak szefostwo- najgorzej jak ludzie dają sie tak wpuszczać w kanał i pędzą jak błędne owce, bo premia będzie. Przypomina mi to zachowanie niektórych koleżanek i kolegów z pracy- kiedy robili sławetne nauczycielskie awanse...blee.
otulona
24 lipca 2008, 01:44Ale nie mam koncepcji, jaka nowa praca...
malgonia37
23 lipca 2008, 20:57...normalnie mi imponujesz matko Polko odchudzaczko :) odpocznij sobie od pracy, bo musisz mieć siły dla tego szczęścia, które zagościło w Twoim domu :)
greenka
23 lipca 2008, 11:30no to doopa... myslalam, ze masz urlop w lipcu :( w sierpniu, wlasnie w tym terminie, o ktorym piszesz, bede w Borach Tucholskich... Wracam 15.08... :(
calineczkazbajki
23 lipca 2008, 08:55Miłego dnia życzę :)<br> <img src="http://tbn0.google.com/images?q=tbn:hL58_OZ9E8kM9M:http://www.foto.pwsk.pl/fotki/albums/20080417_Kwiaty/przylaszczka.jpg">
sobotka35
23 lipca 2008, 08:47się z takiego obrotu sprawy:)-mam na mysli los siostry twoich dzieciaczków.A urlop należy ci sie jak psu buda:)Jedz gdzieś koniecznie i wypocznij solidnie:)Pozdróweczki:)
pohlam
22 lipca 2008, 19:36Kobieto Ty naprawdę masz złote serce.Od dawna jestem pełna podziwu dla twoich poczynań względem maluchów a teraz ich rodzeństwa. Pozdrowionka !
magdast
22 lipca 2008, 16:51mam tak że najpierw wchodze w pamiętniki a potem dopiero na forum..teraz juz wiem... najgorsze jest to , że zespół ludzi podwaładnych nic nie robi bo szefowstwu to zwykle zawsze po pewnym czasie odbija - w kazdym zawodzie....
magdast
22 lipca 2008, 16:44Straszliwie sie cieszę , ze sprawa sie wyjasiła..Szerloku Holmsie..hihih A w pracy az tak źle??? ojj
malgoska1571
22 lipca 2008, 14:29Nie raz praca tak męczy ,ze człowiek tak sie tam spala,ze nie ma miejsca na nic innego -warto pomyśleć.Ja zmieniłam i odżyłam.pa.