Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyprowadzka....
1 kwietnia 2008
Przez kilka dni mnie nie bedzie, bo jutro się stąd wyprowadzamy, a w nowym mieszkanku internet będzie dopiero w przyszłym tygodniu.
Dzisiaj cały dzień wynosilśmy się z tobołami i ciągle nie mogę się nadziwić ile to rzeczy naromadziliśmyw tak małym mieszkanku.
Ostatnia noc w tym domu i w tym łóżku. Jestem tak zmęczona, że wogóle nie robi to na mnie wrażenia.
Do poczytania Moje Przyjaciółki.Dobranoc.
ToJaMajka
6 kwietnia 2008, 23:08na nowej mieszkaniowej drodze życia. Wielu radości i sprzyjającej aury.Czujecie się już jak u siebie? Mnie się zdarzało przez pierwsze miesiące lecieć do szafki tak jak to robiłam w starym mieszkaniu, ale tej szafki w nowym już nie było. Ha ha ha . A jak mi garażu brakowało i podręcznej w nim rupieciarni.
greenka
4 kwietnia 2008, 21:03no to czekam cierpliwie, az sie odezwiesz i powiesz, jak sie mieszka w nowym mieszkanku :) cmokas :*
sikoram3
3 kwietnia 2008, 14:03nic nie szkodzi i tak nie bedziesz miala czasu na zagladanie tu poki co ?ale jak znam ciebie to szybko odwalisz prowizorke aby mniec gdzie spac i na czys uaiasc a potem powoli doprowadzisz reszte do konca.Jak mniela noc na nowym mieszkaniu? Do uslyszenia w sieci znow.
jojo67
2 kwietnia 2008, 18:29bardzo się cieszę, ze wszystko poszło po właściwych torach i bedziecie mieszkali w ładnym, wiekszym mieszkaniu :) przeprowadzka pójdzie napewno sprawnie. czekam na relacje.
psmwt
2 kwietnia 2008, 11:14Życzę sprawnego opanowania chaosu i jak najszybszej aklimatyzacji w nowym miejscu. Obyście spotkali w nowym miejscu masę życzliwych ludzi.
Zmienna38
2 kwietnia 2008, 10:38Ja wiem, że to wy sprawiacie, że jesteście taką a nie inną rodzinką i miejsce zamieszkania nie ma z tym nic wspólnego, ale życzę wam żeby mieszkało wam sie wspaniale, by to nowe mieszkanko omijały kłopoty, żeby mnożyły sie wam w nim pieniążki. Niech wam w nim szczęście kwitnie:))Żebyście poczuli, że to wasze miejsce:)) Buziaczki dla was wszystkich:))
otulona
2 kwietnia 2008, 00:58I dzień dobry w Nowym Domku! Dlaczego przeprowadzałaś się primaaprilisowo?Hehe?