Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)
18 stycznia 2008
Właśne wróciłam z piwka z koleżanka :) Musiałam odreagować to tygodniowe siedzenie z maluchami . Dostałam ostro w kośc . Teraz chętnie wróce do pracy. :))
Diety niet, weny do pisania niet.
Zestresowana jestem dodatkowo poszukiwaniem mieszkania i odpowiedniego kredytu. Mamy już jedno piękne mieszkanie na oku, ale żeby doszło do transakcji to musi pośredniczka dojść do porozumienia z dziwnymi właścicielami. Szkoda wielka, ale wyglada na to,że ta transakcja raczej nie dojdzie do skutku .
Idę spać :) Dobranoc )
malgosia1
22 stycznia 2008, 08:11Cos sie rusza do przodu? Pozdrawiam cieplutko z mroznej Moskwy ;o)
karenina
19 stycznia 2008, 18:34U mnie też diety i weny do pisania niet :((<br>A o co chodzi z tymi dziwnymi właścicielami?
malgosia1
19 stycznia 2008, 09:06Bo i tak znajdziecie. Jezeli do tej transakcji nie dojdzie - powiedz sobie, ze widocznie nie bylo to mieszkanie dobre dla Was. Mieszkanie samo Was znajdzie ;o) I wszystko na pewno bedie dobrze ;o) Pozdrowiska
sobotka35
19 stycznia 2008, 07:35poszukiwań:)
malgoska1571
19 stycznia 2008, 00:00Trochę tu już jesteś ze swoim pamiętnikiem ,ale za to efekty są super!I tylko mały kroczek do upragnionej wagi.Powodzenia.
Hejho
18 stycznia 2008, 22:56Dobrej nocy...