Tak, tak Roksana :))Ona temu winna, ona temu winna ........
Czeka mnie ciąg imprez domowych , w sumie aż do końca roku :))
Zaczynamy w sobotę - Agata konczy 22 lata !!!
Matko !!Czyż to nie jest powód do porzadnego napicia, albo nażarcia?? Hehehe. Mam już takie stare dziecko !!
A za tydzień Patryczek kończy 4 latka :))
Później moja mama ma imieniny, później ja i Darek urodziny, później urodzinki Oliwii i moje imieniny.....oj,oj.......będzie się żarło :))
Trzeba też dupala ruszyć i mieszkanie doprowadzić do porządku :)
Nie chce sie jak nie wiem co.........:)) Chyba wpadne do sobotki po odrobine energii i planowego działania :))
Ide :))
MachalaB
21 września 2007, 17:34ładnie sie zanosi! To straszne, ale cieszę się, że żresz, bo ja mam mniejsze przez to wyrzuty! Ja to zrywami zrzucam po 2 kilogramy a potem spokojnie je odrabiam i tak niedługo będę świętowała (12 listopada) rok na vitalii:)) Bardzo jestem ciekawa co Patryczek dostanie na urodzinki, bardzo. I jeszcze jego reakcji też jestem ciekawa. Taka wścibska baba jestem...hehe. Moja Ola dzisiaj na imprezie urodzinowej koleżanki (starszej) a jutro u kolegi. Z nami na wesele nie idzie, będzie szalała w swoim towarzystwie. Ja mam nadzieję, że się bedę dobrze bawiła, bo na chwilę obecną w ogóle na to wesele ochoty nie mam. Ale może potańcuję (R ma 2 lewe nogi do tańcowania)...hehehe
malgosia1
21 września 2007, 12:40Ale zawsze mozesz zrobic na impreze: ciasto marchewkowe, salate, etc. A energii i motywacji mozna szukac w tyyyylu miejscach! Pozdrowionka i trzymam kciuki
ewikab
21 września 2007, 12:34imprez nie mam, bo i tak jestem już szersza niż dłuższa :((((
roxy1
21 września 2007, 12:10wiesz ja nawet powiedziałam Panom policjantom, że chetnie zapłacę bo w koncu raz w roku stac nie na to aby przyjaciół podjąć jak się nalezy ale niestety nic z tego- sasiedzi nie wykazali sie odwagą cywilną i choć dzwonili kilka razy to nie chcieli podać nazwiska- wcale im się nie dziwię - nie mieliby już zycia a my i tak dowiedzielibyśmy sie kto dzwonił. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz? - dlaczego nie przyszli sami i nie poprosili aby ściszyć - wtedy zrobiłabym to na pewno a tak to wiesz po złości muzyka jeszcze głośniej.
sobotka35
21 września 2007, 11:32przy tylu imprezach to nawet ja bym wymiękła,ale trochę energii chętnie ci pożyczę:))Miłego sprzątania:)
calineczkazbajki
21 września 2007, 11:24ja zaczniesz się ruszać to taką energię z siebie wykrzesisz,że sama się nie poznasz :))
blanita
21 września 2007, 10:36wymówki są wspaniałe , ale pozniej te wyrzuty sumienia.... straszne. Ja na szczescie nie mam imprez (oprocz roczku Roży 4 pazdziernika). Postanowiłam byc grzeczna , dyspenze robie sobie w dzien imprezki i dalej jestem grzeczna! Ha - ciekawe czy faktycznie tak bedzie? Znajac siebie - bardzo w to watpie...
beacia41
21 września 2007, 10:14ty nawet nie myśl o jedzeniu!!! ty masz być chuda jak aktorka! chuda jak w gazecie! no nie???? Ty innym rób pyszne papu - niech tyją do woli:)- a sama grzecznie na marchewce ciągnij!!!