Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chora :((
19 czerwca 2007
Żle się czuje , boli mnie gardło i nie moge niczego przełknąc, przy tym łamie mnie w kościach i bola mięśnie.
Wczoraj byłam u lekarza i dostałam antybiotyk.Mam nadzieje,że lada moment zadziała, bo dzieci maja totalnie w tylnej części ciała moje dolegliwości.
Niestety im bardziej zwaraca sie sie maluchom uwagę,że mama jest chora i potrzebuje spokoju tym bardziej one łażą po głowie.
Dzisiaj jakoś funkcjonuję, ale wczoraj odczułam na własnej skórze ile czasu i mojej uwagi absorbują dzieci. Podnosiłam się z kanapy jak jakiś połamaniec, albo stara babcia, a dzieci na zmiane wołały : ja ciem kupę, ja ciem siku, piiććć, jabłko, mamooooo!!!!
To był długi dzień :)
Na razie jest 11:00 i musze przyznac, ze maluchy świetnie się ze sobą bawia. Pewnie za chwilke gdzieś pójdziemy i waham sie czy czasami ich dzisiaj nie położyć w południe , aby troche pochorować :))
Będzie to niestety skutkowac tym , że nie pójda spać przed 21:00.
Jeszcze o tym pomyślę.
calineczkazbajki
20 czerwca 2007, 22:45<img src="http://tbn0.google.com/images?q=tbn:j3phOX4ushohdM:http://kartki.onet.pl/_i/d/mis_chorutki_d.jpg">
alina53
20 czerwca 2007, 20:17Mam nadzieję,że już lepiej się czujesz,bo przy dzieciaczkach niesposób chorować.Dziękuję za życzenia.Pozdrawiam.Pa!
tomasia
20 czerwca 2007, 09:47a może chociaż troszkę lepiej?? ucałuj bąbelki od cioci asi <br> <img src="http://img405.imageshack.us/img405/7161/buziakfh5.gif">
Joanna66
20 czerwca 2007, 07:04dzielna kobietko,niestety to tylko faceci mają przywilej chorowania.Kobiety mimo że chore muszą zajmować się dziećmi i domem.Taki już nasz los;))
roxy1
19 czerwca 2007, 22:20a cóz to za choróbsko Cię dopadło, czyzby lody w upał? ja tez nieciekawie wspominam momenty gdy byłąm sama z małym dzieckiem i przypałętała się jakas niemoc- Mariola dasz rade bo nie masz innego wyjścia, narazie nie masz prawa chorowac.Zycze zdrówka.
Machala
19 czerwca 2007, 22:03śmiej się z głupiej baby, śmiej! hehe, sama się z siebie śmieję! ech, gdzie mnie tam do wielkich diet!
greenka
19 czerwca 2007, 19:50Ojej... to jest nas juz dwie "nie w formie" :( Ja sie czuje jakas taka strasznie slaba... :( Jutro ide sobie zrobic morfologie... ehhh... nie luie tak sie czuc :( Wspolczuje ci, bo maluchy nie sa w stanie ci pomoc... Moi sie mna oiekuja, kiedy mi cos jest- nie moge zlego slowa nich powiedziec :) Dzisiaj Misiek pare razy mierzyl mi cisnienie, robil kawke, pytal czy mi czegos nie trzeba... Dobrze, ze ich mam :) <BR> A ty sie bido kuruj :))) Usciskowania przesylam :)
karenina
19 czerwca 2007, 16:37<br><br><img src="http://img378.imageshack.us/img378/9297/516wp4.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /><br><br> Może znajdziesz w ciągu dnia sposobność, żeby choć na chwilę spokojnie sobie pochorować... Ale wiem, że będzie trudno...
Machala
19 czerwca 2007, 16:34Babcię, koniecznie! Niech cię ktoś odciąży chociaż na 2 dni, bo jakże taka chora i ledwo żywa jeszcze dziećmi będziesz się zajmowała? Antybiotyk dodatkowo cię osłabi! Pewnie, że dzieci w południe kładź spać. Poszaleją dłużej wieczorem, ale przecież będzie już Darek to się nimi zajmie! Tobie należy się też odpoczynek, zwłaszcza, że jesteś chora. No, a babcia?
Fufka
19 czerwca 2007, 13:34o matko droga niby ładna pogoda a człowiek choruje. Mariolka nie daj się chorobie szybko zdrowiej....pozdrowienia
malgosia1
19 czerwca 2007, 11:52I sprobuj mimo wszystkich trudnosci znalezc chwilke na odpoczynek (tak, wiem ze latwo mi sie wymadrzac, skoro nie mam dzieci i nie wiem jak to jest). A ja trzymam kciuki