Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nic nowego...

kto by pomyślał, że masz dwójkę dorosłych dzieci????? Widać, że dietka jest Ci niepotrzebna. Szczęście Cię rozpiera :)))))))

tylko bez problemów proszę.. życzyć chciałam rzec

No, nie...ja chyba pekne! Pozdrawiam "poczworna" Mamusko!

ja tam lubie czytac rowniez o tych przyjemnych i wesolych wydarzeniach ktore opisujesz. A ja siedze w domku bo pogoda taka upalna to nowosc dla rozy i jakos ciezko jej sie przystosowac- ona nienawidzi goraca , za to uwielbia zimno.

miały radochę,buziole uśmiechnięte ze hej.A ty mamusiu całkiem niezła lasencja jesteś.Porzuć myśli o odchudzaniu:))

na nowym zdjeciu to dopiero widac jaka mamuska-laseczka jestes ;)

żeby tutaj coś skrobnąć, bo o wesołych wydarzeniach też chętnie poczytamy. A dietę pies drapał, chudzinka jesteś i chudnąć już więcej nie musisz! Buziaczki!

też są takie fontanny i też tak latem szaleją na nich dzieci :)))

czasami pisze komus komentarz i jak wracam "do siebie" widze ze ta osoba pisala w tym czasie do mnie- czy mam tak silna telepatie????hihihi POZDRAWIAM i obiecuje sie poprawic, bo juz jest mi lepiej

a jeszcze niedawno sledzilysmy twoja droge przez urzedy, wiedzialam ze wam sie ulozy, ty promieniujesz miloscia do maluchow a im to wlasnie bylo potrzebne <img src="http://img264.imageshack.us/img264/7268/luck00071bv4.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />

I oby tak dalej bezstresowo :))