Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Takie sobie wieczorne refleksje......


 Byłam dziś u znajomej, która ze zdiagnozowanym rakiem piersi , miała dziś pierwszą chemioterapie.

Wiem,że jestem nienormalna, bo wizyta ta wprawiła mnie w dobry nastrój i różniste refleksje egzystencjalne :)

Wpłaciliśmy też z mężem pieniądze na Kubusia i Fundacje "Zdązyć z pomocą"
Przy okazji przejrzałam liste podopiecznych fundacji i chciałabym pomóc wszystkim, wszystkim............

Przed chwilka leciała w telewizji zapowiedź filmu "Contantine" i przyszło mi do głowy wspomnienie czerwcowych wczasów nad morzem w 2005r. kiedy to byłam w ciąży, a moje dziecko ostro fikało na dżwięki, które wydawała projekcja właśnie tego filmu w nadmorskim kinie .

Po obejrzeniu strony Fundacji i na wspomnienie filmu Constantine  pomyślałam sobie, że pewne rzeczy nie dzieją się bez powodu. Przecież moglibyśmy dziś pielęgnować warzywko (wiem -jestem horrorystyczna), a tymczasem czekały na nas nasze maluchy, które dziś dostarczają nam niemałych wrażeń :))

Kochamy te dwa łobuzy bardzo, bardzo, bardzo i dziś uważam, że wszystko to wydarzyło się w naszym życiu w ostatnich latach było pożyteczne i potrzebne.

Pamiętaj o tym Aniu -chemia daje zdrowie i życie, a po niej podejście do życia baaaaardzo sie zmienia. :))

Nic się nie dzieje bez przyczyny. To pisałam ja - do niedawna sceptyczka i realistka :)

  • starszapani

    starszapani

    20 marca 2010, 12:12

    Racja Mariolka, wszystko ma swój sens. Chyba jednak Ktoś z góry w jakiś sposób to nasze życie układa. Pozdrawiam Cię gorąco. Dawno do Ciebie nie zaglądałam.

  • ToJaMajka

    ToJaMajka

    20 marca 2010, 10:30

    Ten wpis też:))!!

  • NiekonsekwentnaN

    NiekonsekwentnaN

    20 marca 2010, 07:32

    i tutaj powoli wracasz:) Cieszę się, bo prawie urwał sie nam kontakt! Ciekawa jestem bardzo co tam u wszystkich członków rodziny. Bartek matura? Plany na wakacje juz jakieś robicie???

  • Wiedzmowata

    Wiedzmowata

    20 marca 2010, 07:12

    znajoma mawiała np.: nikt sobie o kurz na podłodze nogi nie złamie... - bardzo mądra kobieta, która wiele w życiu przeszła i której bardzo wiele zawdzięczam w ważnym dla mnie momencie... Pozdrawiam serdecznie

  • mikrobik

    mikrobik

    20 marca 2010, 06:22

    Prawda stara jak świat. Po takich doświadczeniach jakich byłaś udziałem wszystko się przewartościowuje. Miałam nie identyczne, ale trochę podobne i wiem jak to jest. Wreszcie przestajemy przejmować się głupotami, zmienia się wrażliwość, mocniej odbieramy bodźce zewnętrzne. Cieszę się bardzo, że u Ciebie tak po wariacku spokojnie. A jeszcze tak niedawno......Pozdrowionka.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.