Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chyba wracam?
22 listopada 2013
Witam wszystkich,już nie będę obiecywać że pisać będę systematycznie,bo się nie da.Mąż wrócił do domu i zapowiada ,że z pół roku posiedzi.Ale jak był w delegacji to rzucił palenie i przybrał 10 kg. Chodzi codziennie do parku biegać i stara się jeść dużo gotowanego,a ja razem z nim.Szkoda że nie mogę z nim biegać ,bo te zasrane ostrogi bolą jak cholera.Pozdrawiam wszystkich.PAPA!!!!!!!!!!!
inesiaa
24 listopada 2013, 11:49Macie razem wspolny cel, fajnie:)
zyfika
23 listopada 2013, 09:49Paradoksalnie gdy mąż przybrał na wadze będzie ci łatwiej chudnąc bo będziecie to robić razem,nie będziesz musiała wymyslać dietetycznych obiadków tylko dla siebieTrzymam za was kciuki!
Pulchniutka.
22 listopada 2013, 21:30Życzę powodzenia w odchudzaniu :)