Składa się z czterech następujących po sobie etapów:
I etap: ?faza ataku" - przypomina dietę niełączenia; w skrócie jest to dieta oparta na ?czystych proteinach" (chude mięso, nabiał), pozwalająca na znaczny i szybki spadek wagi; trwa 5-10 dni;
II etap: ?faza naprzemienna" - to dieta białkowa urozmaicona warzywami; pozwala uzyskać określoną wagę;5dni jemy proteiny,nastepne 5proteiny +wybrane warzywa az do uzyskania okreslonej wagi.
III etap: utrwalenie zdobytej wagi - długość trwania jest proporcjonalna do liczby utraconych kilogramów (10 dni na 1 kg); następuje stopniowe dodawanie pozostałych produktów; pozwala uniknąć efektu jo-jo i wyrabia właściwe nawyki żywieniowe;
IV etap: definitywne ustabilizowanie wagi - etap, kiedy je się normalnie, a w jeden dzień w tygodniu wraca do białkowej diety z "fazy ataku", proponowany czwartek.
Dieta wydaje sie interesująca, ale nie bede sie jej sciśle trzymac, staram sie zeby jesc głownie białko i czasem warzywa. Zobaczymy ile uda mi sie schudnąc. Jesli tez jestes na proteinowej napisz:)
Dzisiaj zjedzone:647kcal uuu wiem, ze za mało ale nie chciało mi sie jesc tak to białko mnie zapycha
1. 200g jogurtu naturalnego+ 2duże łyzki otrąb pszennych 190kcal
2. kawa z mlekiem 60kcal
3. 125g chudego twarogu, pomidor 165kcal
4. 200g jogurtu naturalnego 122kcal
5. i w planach kubek ciepłego mleka 110kcal
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
SzukajacaSamejSiebie
31 maja 2009, 11:49proteinki wazne w diecie, wiec trzymam kciuki:)! na pewno ci sie uda z ta dieta:)*!
mokatee
31 maja 2009, 10:13tak. naprawdę mam 150 cm wzrostu. Wiem, że niektórym wydaje się to nieco podejrzane, ale zdarzają się czasami na świecie takie malutkie osoby:) Też ostatnio myślałam o diecie proteinowej. Tylko tak się zastanawiam czy na niej wytrwam. Bo od zawsze jak się odchudzam to jem co chcę ale w rozsądnych ilościach. A mając różne ograniczenia to chyba ciężej jest. Hmm.. Ale daj znać jakie efekty są po tej proteinowej:) Bardzo chętnie poczytam:)