Witajcie, nie wiem jak to jest z tym odchudzaniem niby mniej jem, więcej się ruszam a ta waga znowu ani drgnie. Dobrze, ze nie idzie w górę, może to przez ten ostatni stres i mało snu ok. 4 godz. na dobę. W święta nie jadę do mamy aby mnie nie kusiły słodkości i inne świąteczne pyszności. Wielkanoc spędzę sama z dzieciakami, zrobie dietetyczne sałatki, ze słodkości ciasto galaretkowe i wkońcu zajmę się sobą, po prostu marzy mi się słodkie lenistwo i nareszcie się wyśpię. Później zrobię sobie spa i relaksik, jakiś spacerek. A po świętach znowu dietka i ćwiczonka.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.