przez chwile juz myslalam ze los sie do nas usmiechnal, ale nie ...zbyt duzo przeciwnosci w jednym czasie sie zozlylo. Moze dzis zapali sie swiatelko w tunelu, oby tylko nie zgaslo. statam sie jak moge ratowac atmosfere, poprawiac humor ..ale wczoraj jedno zdanie padlo i od razu mi sie odechcialo starac.
w zwziazku z cala sytuacja chwile bylam tu nieobecna. od czwartku do wtorku diety nie bylo. a dzis? dzis sie okaze.
jade do dziekanatu trzymajcie kciuki!
Pozdrawiam
Skorupaa
27 lutego 2013, 11:31Powodzenia! Napisalabym ''bedzie dobrze'', ale to troche taki banal jest...
Justkaaaaa
27 lutego 2013, 11:26Ja również trzymam kciuki i myśl pozytywnie :) Pozdrawiam
mala2580
27 lutego 2013, 11:21trzymamy:))