Dzisiejsze menu:
7:00 śniadanie- płatki kukurydziane,
10:35 II śniadanie- bułka z wędliną, sałatą, ogórkiem,
14:00 obiad- pierś z kurczaka z przyprawą do gyrosa podpieczona lekko na oliwie z oliwek, następnie dodana do warzyw na patelnię, SUUUUPER smak ,
16:30 przekąska- sałata pekinka, ogórek, pomidor, cebula, fasola, kukurydza = mega mix, ale jaki pyszny ,
gdzieś tak o 19:00 kolację planuję- owsianka z bananem ,
Ćwiczeń było mało przyznaję się bez bicia, ale jutro dwie godzinki wychowania fizycznego to sobie pobiegam, mimo że mam jeszcze zwolnienie z wf'u ale chce poćwiczyć.
Ze względu na małe wsparcie w diecie ze strony domowników, postanowiłam zastrajkować i nie ugotowałam im dziś obiadu, następnie była niezła wojna.
no ale ej, ja dosyć ze gotuje sobie to jeszcze im, bo młodszy brat nie potrafi gotować, a mam wraca po 17 do domu. to mogli by przynajmniej jakoś mnie wesprzeć, a nie
teraz będziemy tyle wydawać na to twoje "ZDROWE JEDZENIE"
no kur** to że fastfoody są tanie to niech je sobie jedzą! ! !
wrrr... znowu sie zdeneerwowałam....