Cześć,
Mam nie lada problem ze swoją wagą, jak uda mi się zgubić kilka kilo to zaraz przybieram na wadze 2x więcej niż zgubiłam! ! ! ! ! !
Taki efekt jojo jest naprawdę dołujący, jestem młoda a wstyd mi pokazać się na mieść w krótkich spodenkach nawet do kolan...
Strasznie potrzebuję pomocy, owszem wiem, że wszystko zależy ode mnie ale jednak czasami dobre słowo daje kopa do działania, słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tejże strony. dlatego postanowiłam założyć konto i dzielić się z wami moimi codziennymi zmaganiami z słabością do słodyczy, czekolady czy makaronów które uwielbiam i są nieodzowna częścią mojej kuchni :(,
Mój metabolizm jest strasznie WOLNY, naprawdę pije od miesiąca różne herbatki (zielone, czerwone, pokrzywę), jem duuużo jabłek, ale niestety nadal nie udało mi się przyśpieszyć metabolizmu, może organizm potrzebuje jeszcze czasu.
Aaaa, najważniejsze .... nie jestem zbyt ruchliwa, no wiecie nie lubię biegać, moja forma ruchu to jazda samochodem, ale wiem wiem to będę musiała zmienić, zamiast samochodu postaram się ruszać rowerkiem. A więc od dziś postanawiam poprawę !
Mój przykładowy jadłospis dzienny... jest tu duuużo do zmiany
* średnio między 6 a 7 wstaję piję kawę,
* tak o 10-11 jem śniadanie to jakaś tak kanapka najczęściej z plasterkiem wędliny i pokrojonym pomidorkiem,
* 15-16 lub 17 obiad - jakaś zupka, lub ziemniaki z kotletem lub jajkiem + surówka z pekinki, zdarza się marchew starta, lub mizeria z ogórków,
* i kolacja jem lub nie jem to jest jakaś kanapeczka, lub jajecznica nic ciekawego czesto brakuje mi czasu żeby cokolwiek ugotować.
Nie jadam płatków z mlekiem i wgl nie pijam mleka ze względu na alergie na laktozę, mój organizm nie toleruje mleka, niestety a kiedyś piłam je litrami dziennie...
No to tyle, czekami na jakieś opinie może propozycje radykalnej zmiany jadłospisu oczywiście już od dziś w jakimś stopniu zmienię swoją dietę. juz jutro dam znać jak mi idzie :)
paula15011
7 września 2014, 12:02Jak przeczytałam Twój jadłospis to złapałam się za głowę ;) Z tego co widzę to zbyt dużo tych kalorii nie jadasz, ale kompletnie jest niezdrowo i nieregularnie. Trzeba jeść co trzy godziny, ewentualnie co cztery, zdrowe posiłki, takie coś jak kotlet to już na wstępie możesz wywalić do kosza. Nie wiem z czego robisz mizerie, ale jak ze śmietany to ją też możesz wywalić ;) W ogóle kategorycznie zabraniam Ci rozpoczynać dzień kawą! Najpierw najważniejsze jest śniadanie, dopiero po śniadaniu możesz wypić kawę. Śniadanie MUSISZ zjadać maksymalnie godzinę po przebudzeniu, to jest bardzo ważne! A i dobrze, że nie pijesz mleka, bo mleko wbrew pozorom nie jest zdrowe. Ale możesz je zamienić na zdrowe wersje np. na mleko sojowe czy owsiane. Wiem, że jest drogie ale można je zrobić w domu i wyjdzie o wiele taniej, ja sama tak robię czasami :) Co do kolacji to też jest ważna. Nie możesz sobie jej omijać. Ale ważne jest by jeść ją ok. 3 godziny przed snem. Od rana do południa skupiaj się na węglowodanach, czyli jedz chleb pełnoziarnisty, owsiankę, makaron pełnoziarnisty, ryż brązowy, kaszę itd. a już po południu ważne jest byś unikała tych produktów. Dlatego od mniej więcej godziny 15:00 zjadaj dużo białka. Np. jajka, pierś z kurczaka czy indyka, tuńczyka (ale nie w oleju!), twaróg chudy, serek wiejski lekki itp. Zjadaj sporo warzyw, kiedy tylko chcesz, ale owoce tylko do południa! Pij dużo wody min. 1,5l dziennie. Ważne też byś piła wodę pół godziny przed posiłkiem i godzinę po posiłku. A i nie pij wody tak naraz, tylko tak małymi łyczkami. Jeszcze Ci podam przykładowy jadłospis: [07:00] owsianka [11:00] kanapka z masłem orzechowym i bananem (pychotka :)) [15:00] makaron pełnoziarnisty z jogurtem naturalnym greckim i warzywami [19:00] gotowana pierś z kurczaka z warzywami Polecam Ci jeszcze przeczytać ten artykuł, bo skoro masz ten zwolniony metabolizm to dodatkowa wiedza na pewno Ci się przyda: http://www.fitnow.pl/pl/nowinki/metabolizm-popularne-mity-i-9-latwych-sposobow-bo-go-przyspieszyc I jeszcze musisz zacząć ćwiczyć. Minimum pół godzinny dziennie 5-6 razy w tygodniu. Nie musi to być od razu Chodakowska ;) Możesz w tym czasie tańczyć, jeździć na rolkach, biegać, cokolwiek byś chciała to możesz to robić. Okej, jakbyś miała jakieś pytania, to napisz do mnie. :) Mam nadzieję, że Ci pomogłam. Pozdrawiam :)
Maria-M
7 września 2014, 17:20Wow, dziękuję bardzo na 100% zastosuje sie do twoich rad, i zaraz się biorę do czytania artykułu o metabolizmie. Sport to moja zmora, kiedyś ćwiczyłam koszykówkę, ale kiedy zaczeli mnie przerastać to rzuciłam to i od jakiś 7 lat sporadycznie ćwiczę na wychowaniu fizycznym, oczywiście nie ma się czym chwalić, ale zacznę się wiecej ruszać, bo przecież ruch to zdrowie. Naprawdę dziękuje za wszystkie rady i na pewno będe pisać w razie gdy nie będę miała pomysłu na jakiś posiłek :)
paula15011
7 września 2014, 17:32Nie ma sprawy ;) A co do ruchu to ja też jestem takim leniem, że aż szok :D Na wychowaniu fizycznym raczej też rzadko ćwiczę, bo nie lubię się przebierać w szkole xD Ale za to zaczęłam ćwiczyć w domu z siostrą. Efekty już widzę po tygodniu, (dopiero tydzień temu zaczęłam) :D Uwierz mi, że warto. Codziennie przeganiam tego mojego lenia i śmigam jak szalona przez ok. godzinkę. I nie zamierzam się poddać, bo wiem, że za kilka miesięcy będę wyglądać jak bogini haha :D Razem damy radę :)
Maria-M
7 września 2014, 17:40ooo, jak dobrze, że masz z kim ćwiczyć, ja niestety nie mam, ale sama też się jakoś zmotywuje, może nawet zaraz zejdę z kanapy i poskacze na skakance lub coś :), zawsze tak sobie mysle ostatecznie nic z tego nie wychodzi ale dziś na pewno poćwiczę :D