Witam wszystkich! No nareszcie słoneczko, bo już nie szło wytrzymać z tą paskudną pogodą wczoraj coś żąłdek odmówił posłuszeństwa, jakieś gniecenie czułam przez cały dzień, nie wiem dlaczego . dziś lepiej.
W pracy uroczystość - imieniny szefa tyle słodkości nawiózł , a tu co!! Będe się męczyć , gdy inni będą się obżerać, no ale cóż, nie dam sie
Musze schudnąc, musze do końca maja , choć 4 kg !! Bo M przyjeżdża, chciałabym aby zobaczył różnicę ( byloby to 6 kg w sumie mniej, to już chyba coś, nie?)
jf1231
23 kwietnia 2010, 12:47a mina M będzie bezcenna !!!
brigan
23 kwietnia 2010, 11:49ja niestety poległam przez Wojciecha...
migotka69
23 kwietnia 2010, 11:40i wierzę,że uda Ci się osiągnąć cel!