Chudnę... cieszę się, są dni że jest zastój albo waga rośnie pomimo trzymania diety ale są takie dni jak dzisiaj, że staję na wadze i jejejejeje, wczoraj było 60,3 a dzisiaj jest 59,9. W pracy jest ostatnio duży ruch bo mamy wyprzedaż - zmiana cen, odsyłaliśmy stare kolekcje i przyjmowaliśmy nowe. Zimą swoją pracę nawet lubię, nie chodzę do niej jak za karę. Lato i sezon były bardzo ciężkie. Chciałabym w tej pracy zostać dłużej ale jest też sporo konfliktów, ludzie się zwalniają, przychodzą nowi. Kierowniczka była super, normalnie jak wygrana w totka ale coraz częściej mam wrażenie, że jest inna, bardziej krytyczna. Mam nadzieję, że to chwilowe i jej przejdzie. Zauważyłam, że jest taka przez kilka godzin, jak przyjdzie po wolnym ale wystrzela się ze swoich naboi i jest już później normalna, jak koleżanka.
Zrobiłam ostatnio pastę z awokado, smak średni sycąca jest bardzo...
Pojawia się już ochota na słodkie, wczoraj wpadł batonik, który ma trochę ponad 100 kcal
aska1277
27 stycznia 2023, 20:12Gratuluję spadku. Uwielbiam pastę z awokado :)
Margheritaa
28 stycznia 2023, 10:02Robiłam z innego przepisu niż Twój, muszę spróbować Twojej wersji 🤔🙂
papryczkachili2021
27 stycznia 2023, 16:08Gratuluję spadku 🙂
Margheritaa
27 stycznia 2023, 16:35Dziękuję ❤️🥰
PACZEK100
27 stycznia 2023, 09:14Gratuluję 5!
Margheritaa
27 stycznia 2023, 09:52Dziękuję ❤️