Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powolny powrót do codzienności !!!


Wreszcie mogę spokojnie popisać. U mnie dzisiaj pogoda tak ponura, że energii do pracy i życia brak:|. Przeziębienie dopadało mnie dwa razy , dwa razy po dwa dni ale jakoś przeszło i niech już nie wraca. Brałam 2 razy dziennie pyralginę, chociaż gorączki nie miałam - ale u mnie tak jest , dopiero gdy mam silny jakiś stan zapalny to jest momentalnie temp. z silnymi dreszczami-  do pyralginy przez 3 dni brałam zwykłą wit. c Cerutin 2 x po 3 tab. Pomogło , właściwie już na 2 dzień mogłam wstać, tylko osłabienie miałam  jak po grypie. Dziewczyny b. dziękuję za wasze wpisy, rady i życzenia zdrowia - naprawdę zaraz człowiekowi robi się przyjemnie na sercu i sam uśmiech wypływa na usta. Dziękuję!!!

Moja dieta - godzina prawdy - jeden dzień jest super, drugi całkiem do bani i tak już trwa od początku stycznia. Waga stoi w miejscu ale co z tego jak jest za wysoka i to niestety bardzo. Brak mi jakoś motywacji, nie wiem czy to pogoda, czy zasługa dużej ilości spraw z którymi musiałam sobie sama poradzić, a co za tym idzie od początku roku b. dużo stresu i lęku. 

Mój dzisiejszy dzień to -

wstanie 7 30 - zrobienie synowi kanapek do szkoły:) i wypicie kawy 

9 30 zrobienie Sniadania dla mojej osoby:)

zrobienie 2 prań i rozwieszenie ich:) ,

posprzątanie pokoju i kuchni,:)

chodzenie do piwnicy przykładać do pieca:)

rozmrożenie 10 kawałków karpia- reszta ze świąt- opanierowanie i upieczenie w ...piekarniku:)

obranie ziemniaków i ich ugotowanie i podanie pod nosy obiadu:D


10 min. na rowerku stacjonarnym ;)  brak dworu :( z lenistwa  taka moja dzisiaj kiepska lista.

 Zapomniałam dodać, że pomiędzy tymi ogromnymi pracami był tapczan ,książka i muzyka.

 Teraz dla odmiany film , kąpiel i spać. Po tak pracowitym dniu potrzebny relax ;) i tego życzę Wam moje Miłe.

Pozdrawiam cieplutko i spokojnej, dobrej nocy. Papa.!!!

  • Margarytka02

    Margarytka02

    27 stycznia 2015, 09:05

    Już nie pamiętam tytułu filmu, ale pamiętam, że był przyjemny z akcją , bez myślenia tylko przyjemnośc patrzenia ha,ha. Weszłam na twój blog a tam Twoja głowa cała w myślach o ćwiczeniach ciała. Nie martw się dasz radę, ja się na tym nie znam wcale, ale Ty jesteś dobra w te klocki. Pozdrawiam cieplutko!

  • nataliaccc

    nataliaccc

    24 stycznia 2015, 19:52

    moim zdaniem wraz z przybyciem wiosny, przybędą również siły do walki. zdrówka, buziak

    • Margarytka02

      Margarytka02

      25 stycznia 2015, 16:36

      Mam taką cichą nadzieję , bo szczególnie przedłużająca się długa smutna i ponura jesień tak na mnie działa. Pozdrawiam cieplutko i miłego całego nowego tygodnia. Pa!!!

  • brugmansja

    brugmansja

    24 stycznia 2015, 18:01

    Stres nie sprzyja gubieniu wagi. Choroby również. Z wiosną będzie lepiej.

    • Margarytka02

      Margarytka02

      24 stycznia 2015, 19:04

      To fakt , też właśnie liczę na wiosnę ha,ha. U mnie biało, może przynajmniej jutro będzie lepszy widok z okna niż ostatnie dni...

    • brugmansja

      brugmansja

      24 stycznia 2015, 19:20

      U mnie też napadało w ciągu ostatnich 2 godzin. I fajnie, może jeszcze wyciągnę sanki. Dom stoi na łagodnym stoku, ale wystarczy na rozpędzenie sanek.

  • Gacaz

    Gacaz

    24 stycznia 2015, 08:11

    Cieszę się, że wracasz do zdrowia.

    • Margarytka02

      Margarytka02

      24 stycznia 2015, 19:09

      Dziękuję kochana to zawsze takie przyjemne słyszec takie słowa. Pozdrawiam Cię b. cieplutko i miłej niedzieli. Pa!

  • alicja205

    alicja205

    24 stycznia 2015, 08:06

    najtrudniej własnie podjąc decyzję i zmobilizowac się.. Sama wiem po sobie.. od wielu miesięcy miałam "dzień pierwszy diety". Gdzies w południe odpuszczałam sobie i stwierdzałam, ze jednak..zaczne od jutra ;-) I szłam sobie pojeść.. Nic na siłe..musisz sama dojrzeć i zdecydować, że to już czas :-) Buziaki, miłego dnia

    • Margarytka02

      Margarytka02

      24 stycznia 2015, 19:12

      Oj na początku miałam mobilizację i spadło 5kg. a teraz stop. Tak już trzyma od listopada ale to całkowicie moja wina. Może z promykami słońca będę chciała znowu bardziej sie dyscyplinować , na to liczę. Miłej niedzieli i pozdrawiam gorąco.

  • jasia242

    jasia242

    23 stycznia 2015, 22:28

    Margareto , też jestem po przeziębieniu biorę jeszcze antybiotyk ale juz lepiej. Usmiechnij się .Najgorsze jest osłabienie. Bedzie dobrze , serdecznie pozdrawiam

    • Margarytka02

      Margarytka02

      24 stycznia 2015, 19:16

      Oj moja kochana to u Ciebie jeszcze gorzej skoro musisz brać antybiotyk. Cieszę się, że już lepiej . Posyłam gorące buziaki niech Cię rozgrzeją od środka i przegonią tę chorobę. Ściskam i życzę dużo zdrówka !!!

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    23 stycznia 2015, 20:49

    Organizm osłabiony wiec książka kąpiel łóżko i muzyka się należy dla chwili relaksu.

    • Margarytka02

      Margarytka02

      24 stycznia 2015, 19:24

      Niestety organizm wie co mu potrzebne, chociaz dom też woła - rób coś. Myślę, że powoli wrócę na właściwe tory. Dzięki serdeczne , że mnie popierasz w tym relaksie. Buziaczki i miłego wieczoru i niedzieli. Pozdrawiam b. cieplutko!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.