Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Słońce!!!!!
1 marca 2012
Odpowiedzią na moje wczorajsze narzekania jest przepiękne wiosenne słońce, które powitało mnie dzisiejszego ranka. Mordka od razu się śmieje i zapał do życia większy. Mam dużą chęć na jakieś ćwiczenia, ale niestety nie dam dziś rady, bo idę wieczorem na hiszpański. Oby do jutra mi nie przeszło, to poskaczę na zumbie :) Przesyłam Wam te ciepłe promyczki (każdej po jednym :)), niech grzeją wam serduszka i dodają optymizmu. :) Buziaki.
magdalenagajewska
27 marca 2012, 17:02Odwodnienie mi nie grozi - wypijam codziennie w pracy 8 kubków naparów i herbatek ziołowo-owocowych plus jeszcze jakieś kawy, magnezy i wody. I boli, kurza twarz :( Może to kwestia słońca właśnie? Nie żartuję - nie znoszę, kiedy mi świeci po gałach - jestem jedną z tych nielicznych osób, które wolą zachmurzenie i deszcz :) Pozdrawiam :) eM.
RybkaArchitektka
15 marca 2012, 11:36Bardzo dziękuję za życzenia i pozdrawiam :-)
takaja27
9 marca 2012, 06:06eeee to mi sie tez czasem takich chce, na szczescie nieczesto :)