Dobry wieczór Słoneczka! :*
Ze względu że mnie rozłożyło, sobotni wieczór spędzam z ciepłym kubkiem rumianku, przed telewizorem oglądając Sopot. Mam teraz więcej czasu wolnego więc czytam zaległe książki na które wcześniej nie było czasu bo nauka i zawsze jakieś inne zajęcia..
Jak też sobie postanowiłam że nauczę się na prawo jazdy w czerwcu tak już zakupiłam płytkę i zaczęłam dziś rozwiązywać testy. Idzie mi nawet nie źle ale jeszcze potrzebuję dużo wprawy..
Czuję się trochę lepiej bo przynajmniej gardło już tak nie boli ale za to katar dalej jest.. Ratuję się czosnkiem i cytryną. Zapach może i nie najlepszy ale skuteczne i coś trzeba robić bo chcę wyjść na trochę pobiegać albo nawet na spacer a tak jestem jeszcze za słaba..Jak na złość jest dziś piękna pogoda i mama od rana leży w ogrodzie i się opala :P
Z dwojga złego to cieszę się że teraz jestem chora niż miałabym zachorować przed samymi wakacjami.. Tak mierzyłam wczoraj moje nowe ciuszki i wyciągnęłam stare krótkie spodenki które ledwo zapięłam w tamte wakacje a dziś są o wiele za duże i wiszą w kroku.. nie sądziłam że to się kiedyś stanie no ale jestem szczęśliwa i cieszę się że biegałam dużo w zimę żeby nie być pod presją bliżej wakacji i się nie poddałam (chociaż było blisko).. Ale powiedziałam sobie NIE ! Nie możesz zmarnować następnych wakacji zakrywając się na plaży, byłam wtedy na etapie "co sobie ludzie pomyślą". Sporo się zmieniło od tego czasu..nie przejmuję się już co ktoś powie bo najważniejsze jest to jak ty czujesz się w swoim ciele. Ma Tobie pasować a nie ludziom na około! ;))
Masz tylko jedno życie, nie trać go na spełnianie oczekiwań innych! :*
Ancur90
1 czerwca 2014, 12:16Ale śliczna motywacja :) Teraz patrzę na twój profil i wow, piękny spadek wagi, świetna robota!
Marczita96
1 czerwca 2014, 19:47Dziękuje Kochana !!! :*
kiss-me94
1 czerwca 2014, 11:04Wracaj do zdrowia :))) słusznie że się nie poddałaś trzeba walczyć do końca :DD
Marczita96
1 czerwca 2014, 11:12Dokładnie! nie można się poddawać, dziękuje! ; ))