Do tej pory dzisiejszy dzien obfitował w miare zdrowe jedzonko:
-śniadanie : 2 kromki razowego chleba z wedliną i kawa zbożowa
- 2 śnadanie : kawa z mlekiem i 2 wafle ryżowe
- obiad: ciemna bulka z masełkiem i duży yougurt truskawkowy
\podwieczorek: jabłko i 1 wafel ryżowy i miedzy posiłkami wypiłam 4 szklanki wody , z czego 2 z miodem Mniam
Do tej pory wydaje mi sie ,że jest oiej , ale zaczynają sie schody , bo przed 19 ide na kontrol do denstysty ( mam nadzieje ,że nie bedzie dużo zębów do leczenia) , a pózniej ide do znajomych oglądac MŚ w siatkówce mecz : Polska - Brazylia i obawiam sie ,że koleżnaka n a wystawia rónego rodzaju przegryzek: paluszki , chipsy ,orzeszki no i oczywiście piwko ( już jej obiecałam ,że wypije 1 depseradosa).Mam wątpliwości czy moja silna wolna przetrzyma te próbę , kiedy bedzie miala pod nosem dobre ,ale niezdrowe jedzonko i kedy wszyscy wokół bedą jesc i pewnie mnie namawic i pewie nie zajmie im to dużo czasu!!!!!!! Jedynym wyjściem jakie widze jest nie jesc w domu kolacji i potraktowac to jako ostatni posiłek, ale wiem też ,że sie tym nie najem tylko napcham i do domu wróce głodna. POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oohh.
3 października 2010, 15:31ehhh najchętniej to bym ją rzuciła i kompletnie olała, ale wiem że nie mogę !! no cóż masz rację czasem jesteśmy bez silni i mamy gorszy dzień czy tydzień ale trzeba to przezwyciężyć, dzięki za wsparcie i również powodzenia życzę ;*