Dziś jakoś lepiej mi poszlo. Wypiłam 2 l wody i 2 kawy bez problemu. Wyeliminowalam całkowicie cukier z jadłospisu. Natomiast zjadłam dziś 1 parówkę, 3 kromki wasy, 3 male brzoskwinki i zielonego ogorka. Przez cały dzień starałam się jak najwięcej ruszać, posprzątałam na działce i musze przyznac,że padam :P Zrobiłam 30 brzuszków i poćwiczyłam na orbitreku 20 minut bez przerwy. Od czegoś trzeba zacząć "I can do it!"