Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trening personalny:)


W piątek byłam na treningu personalnym i kilka osób podpytuje mnie jak było. 

Fajnie było:) Oczywiście moje obawy były niepotrzebne. Trening miałam na kameralnej salce bez żadnych gapiów. Tak naprawdę wyglądał on jak indywidualny aerobik/ ćwiczenia z ogromną dawką wiedzy. Duża intensywność- wiadomo cały czas Cię pilnuje ;) Ale też dużo się dowiedziałam jak wykonywać pewne ćwiczenia.

Wyszłam umęczona, ale i podbudowana. Babka była w szoku, że tak krótko po porodzie mam tak dobrą kondycję- ja zresztą też i chyba czas przestać się oszukiwać, ze muszę odpracować kondycję ;) Jak przycisnę to idzie. No i dużo dobrych słów usłyszałam. O świadomości ciała itp.

Chciałam nawet się umówić jeszcze kilka razy, a też dogadać się o umówienie planu treningowego, ale babka powiedziała, że z tego co widzi nie potrzebuję jakiegoś szczególnego trybu i spokojnie mogę chodzić na "grupówki". Jak jej przedstawiłam mój plan działania to powiedziała, że rozsądnie i powinny być efekty. Umówiłyśmy się, że ja pójdę tym swoim planem i jakby efektów nie było, albo jak zostanie mi dana partia do pracy to wtedy się umówimy. I w sumie tyle. 

Ale jakiś taki duży motywacyjny kop. Jak mi spadnie motywacja to pewnie też się do niej wybiorę.

Wczoraj zrobiłam sobie dzień regeneracji po tych 18 km w poniedziałek. Ale dziś BuggyGym z Szefową a wieczorem Zdrowy Kręgosłup

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    10 lutego 2016, 16:08

    ile kosztuje ta przyjemnosc?czy to sie placi od godziny czy tak jak za karnet?

    • mania_zajadania

      mania_zajadania

      10 lutego 2016, 21:42

      normalnie 60-100 zł Ja nie płaciłam bo wygrałam. Cena pewnie zalezy od częstotliwości i czasu

  • justagg

    justagg

    10 lutego 2016, 13:12

    Fajnie jak ktoś przypilnuje i powie co robisz dobrze a co źle. Czasami możemy zrobić sobie więcej złego ćwiczeniami które źle wykonamy niż dobrego

    • mania_zajadania

      mania_zajadania

      10 lutego 2016, 21:42

      No ja się dużo o rozciąganiu dowiedziałam, bo z tym miałam problem od zawsze

  • angelisia69

    angelisia69

    10 lutego 2016, 10:16

    Super!!Przynajmniej podreperujesz technike cwiczen i zawsze to jakas motywacja z "gory" Swietnie ze masz taka kondycje,to powod do radosci,niektore kobiety po ciazy nawet roku potrzebuja.Powodzonka!

    • mania_zajadania

      mania_zajadania

      10 lutego 2016, 21:45

      Ja sama nie wiedziałam że taką mam;) A jak Pani przycisnęła to mi się ambicja uruchomiła i proszę.... A tak serio to też mnie to cieszy. Starałam się być aktywna w ciąży.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.